Dodany: 29.11.2006 21:51|Autor: Zenit
Zwykle niezwykłe
Jedna z wielu pozycji, które nie zachwycają od początku. Jedna z wielu pozycji, przy których masz niemal pewność, że to powieść, którą przeczytasz, lecz nie zostanie w pamięci. Jedna z wielu, lecz tylko do któregoś momentu.
Dlaczego taki zwykły scenariusz miłości starszego mężczyzny i młodej kobiety ma zachwycić? Bo owszem - jest kobieta, główna bohaterka. Poznajemy jej życie, rolę zakochanej, rolę bibliotekarki, rolę mieszkanki dużego domu... Jest mężczyzna - 70-latek. Los kieruje ich ku sobie całkiem przypadkiem, jednak szybko dochodzą do wniosku, że chcą być razem.
Więc był taki moment w trakcie lektury, w którym coś się jednak zmienia, coś zadziwia, coś przejmuje... Myślę, że na tle tej miłości dzieją się sprawy zupełnie niebłahe i o tym jest ta właśnie książka. Można odkryć w niej granice życia i śmierci, etapów naszego życia, wyborów, chorób, marginesów społecznych i wszelkich tym podobnych złych spraw...
Nie jest to książka wybitna, są zdecydowanie lepsze; jednak jest dobra; gdy ją kończymy, coś zostaje w pamięci, a coś może i nawet zachwyca...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.