Dodany: 21.11.2006 16:42|Autor: jenny
Harlequin
Krótko - ona: oszałamiająca piękność z gminu, błyskotliwa i inteligentna, samouk pretendujący do tytułu naukowca (ciekawe, czy ktokolwiek kiedykolwiek nauczył się tłumaczyć hieroglify dzięki częstym wizytom w muzeum); on: oszpecony pan hrabia (czyli przysłowiowy wątek historyczny) i tabuny innych mężczyzn zakochanych w naszej bohaterce. Brak kolorytu epoki (niby ma to być XIX-wieczna Anglia), żadnych informacji o starożytnym Egipcie (chociaż większość akcji ma związek z muzeum starożytnego Egiptu i wykopaliskami). W kategoriach czystego romansu - nieźle, lekko się czyta, intryga dość interesująco zawiązana. Ale nota wydawnicza + bardzo często podawana informacja, że wydawcą jest Mira [2006], a nie Harlequin - sugeruje coś więcej. Ja osobiście się rozczarowałam.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.