Dodany: 21.10.2006 21:23|Autor: Harey

Korzenie Człowieka


Afryka. Ziemia drży pod przebiegającym stadem słoni. Niebo nad nią jest tak wielkie, przytłaczające, jak czyjaś nieobecność. Ta afrykańska ziemia i słonie stały się dla Morela korzeniami jego nieba. Rdzenni mieszkańcy nazwali go "Ubaba Giwa", co oznacza "praojciec słoni". Kim jest Morel? Samotnikiem całkowicie oddanym idei obrony afrykańskich słoni zabijanych przez kłusowników dla bezcennych kłów, marzycielem, szaleńcem...? Wybrał słonie, bo to one pozwoliły mu przetrwać obóz. Jeden z jego towarzyszy niedoli siedział w bunkrze przez kilka dni, aż w końcu zaczął czuć, że te ściany go zaduszą, zaczął wtedy myśleć o słoniach na wolności i każdego ranka Niemcy znajdowali go w dobrej formie. Kiedy wyszedł z bunkra, opowiedział kompanom o tym sposobie i ilekroć nie mogli już wytrzymać w obozie, zaczynali wyobrażać sobie stada słoni na wielkich, nieogarniętych wzrokiem, wolnych przestrzeniach Afryki. Wymagało to niespotykanej siły wyobraźni, ale ten wysiłek utrzymywał ich przy życiu. Jeden z nich umierając powiedział Morelowi, że to koniec, że już ich nie widzi, już nawet nie wierzy, że te słonie istnieją, nie wierzy, że istnieje wolność. Jednak zdobył się na wysiłek i wyszeptał, że został mu tylko jeden, ma na imię Rudolf - i poprosił Morela, żeby wziął go do swoich. Morel trzymał go za rękę, kiedy umierał i wiedział już, że Rudolf zostanie z nim na zawsze. Z tego powodu przyjechał do Afryki, tego właśnie bronił.

Słonie to pewien symbol. Morel marzył o bezpiecznym rezerwacie dla nich, ale też rezerwacie dla wszystkich naszych wartości duchowych, żeby pozostały zachowane, nietknięte, najważniejsze. Gary stworzył sugestywne portrety nietuzinkowych ludzi, szczególnie głównego bohatera o imieniu Morel. Roztacza przed oczami czytelnika widok afrykańskiego nieba nocą, które jest pełne niezliczonych nachodzących na siebie głosów, krzyków, nawoływania, śmiechu. Czytając "Korzenie nieba" słyszymy drżenie ziemi pod przebiegającym stadem słoni na rozległych przestrzeniach, a co najważniejsze, dotykamy najistotniejszych pytań o sens naszej egzystencji, potrzeby ludzkiej duszy, o pustkę i samotność człowieka, o konieczności istnienia korzeni nieba.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6182
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: --- 23.10.2006 00:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Afryka. Ziemia drży pod p... | Harey
komentarz usunięty
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: