Ale to już było...
"Rozmowy zmarłych" Ignacego Krasickiego w niczym nie przypominają błyskotliwego, pełnego humoru pióra poety. Niestety, poczyniona konkluzja ma zabarwienie negatywne... Utwór jest przykładem prozy zintelektualizowanej, poeta zdecydował się na rozważania odnoszące się do podstawowych problemów polskiego życia narodowego. Przenikający całość oświeceniowy dydaktyzm z elementami wdzięcznego moralizatorstwa, momentami staje się morderczo przynudnawy - można by rzec: to wszystko już było i, wbrew słowom Maryli Rodowicz, wróciło, niestety.
Bez jakichkolwiek wątpliwości należy podkreślić, że i tym razem erudycja poety jest po prostu powalająca - świadczy o tym chociażby dobór rozmówców do każdego dialogu (a jest ich XXX), głęboko przemyślany, noszący znamię olbrzymiej wiedzy zrodzonej z potężnego oczytania.
Podsumowując: kto ma ochotę na czytelniczy akt odwagi, powinien sięgnąć po tę pozycję, natomiast kto dostrzega inne uciechy świata rzeczywistego, niech bez wahania idzie z nich korzystać w poczuciu dokonania słusznego wyboru.
Ogólna ocena: 3
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.