Użytkownik: Vemona 13.10.2006 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Co sądzicie o tej książce... | szylwunia Długaśnie się nie wypowiem, bo jakoś mi to za bardzo nie wychodzi, ale osobiście bardzo lubię Mary Poppins.
Jako dziecko czytałam jeszcze w takim przekładzie, gdzie miała na imię Agnieszka, ale podobno po ukazaniu się filmu autorka specjalnie zwróciła się do tłumaczy, żeby jednak zachować imię pierwowzoru, dzięki czemu film bardziej kojarzył się z książką.
O książce? No cóż - chyba każde dziecko chciałoby mieć taką nianię, która przyfruwa na parasolce, jeździ po poręczy do góry i zabiera je w najdziwniejsze cudowne miejsca :-)

Użytkownik: Anna 46 13.10.2006 23:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Długaśnie się nie wypowie... | Vemona Mam wszystkie części! Dawno nie robiłam powtórki, ale to książki moje, mojej córki i pewnie kiedyś mojej wnuczki; nie starzeją się, a postać Mary Poppins jest wspaniała ze swoją dywanikową torbą, w której są rozmaite czarodziejskie i nieczarodziejskie przedmioty, parasolką z główką z papuzią główką i genialnymi metodami wychowawczymi.
Nie tak dawno telewizja powtarzała film z 1964 roku z cudowną Julie Andrews jako Mary. Za tę rolę aktorka dostała Oscara. Piosenki z filmu są urocze, chociaż sam film nieco cukierkowy.
A książkę przeczytaj koniecznie - warto.:-)

Użytkownik: MaTer 14.10.2006 12:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam wszystkie części! Daw... | Anna 46 Ja też mam wszystkie części w domu :))) jedną nawet wygrałam w jakimś konkursie ;)
Cały cykl jest świetny, żywię do niego wielki sentyment :) tak samo jak moja mama. Naprawdę WARTO przeczytać :D

Użytkownik: Akrim 14.10.2006 08:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Co sądzicie o tej książce... | szylwunia "Mary Poppins" to coś wiecej niż te dzisiejsze Nianie z Nowego Jorku, Nianie z Londynu... ;)
Książka jest pełna magii, ciepła i tajemnicy. Była jedną z ulubionych książek mojego dzieciństwa, do dziś czuję do niej wielki sentyment. Uważam, że jest z gatunku tych książek, których przeczytanie ma duży wpływ na rozwój wyobrazni i wrażliwości młodego człowieka.

Użytkownik: eliot 14.10.2006 14:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Co sądzicie o tej książce... | szylwunia Jakieś 2 lata zaczęłam czytać Mary Poppins i nie byłam w stanie dobrnąć do końca. Ona mnie poprostu denerwowała. Zresztą jedna z moich koleżanek miała podobne odczucia.
Być może jestem na tę książkę za stara, choć mój wiek nie przeszkadza mi w czytaniu innych pozycji dla dzieci i młodzieży. Widocznie to nie jest książka dla mnie. Albo spodziewałam się nie wiadomo czego...

Użytkownik: annmarie 13.11.2006 20:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakieś 2 lata zaczęłam cz... | eliot Miałam takie same odczucia jak ty, Eliot.

Użytkownik: blackdaisy 23.10.2006 13:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Co sądzicie o tej książce... | szylwunia Nie wiem jak osoba Marry może denerwowac, dla mnie to była jedna z wazniejszych książek dzieciństwa. Wpłynęła znacząco na moją wyobraźnię, bardzo lubię do niej wracać.
Dopiero w zeszłym roku, czyli jakieś 10 lat po tym jak pierwszy raz przeczytałam książe, obejrzałam film. Jest fajny, ale nie oddaje całej treści książki, można go raczej potraktować jako taki smaczek i koniecznie przeczytać książkę przed obejrzeniem filmu:)

Użytkownik: Vemona 23.10.2006 15:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem jak osoba Marry... | blackdaisy O, zdecydowanie jako smaczek, książki są o wiele bogatsze, prowadzą we wspaniały świat magii i wyobraźni :) Film widziałam niedawno, właśnie przypomniany przez Tv (w końcu jest nawet ode mnie starszy) i choć muzyka i choreografia były przesympatyczne, to absolutnie wersja kinowa nie dorównuje literackiej. Zresztą, moim zdaniem prawie zawsze tak jest przy ekranizacjah literatury.