Dodany: 06.10.2006 19:37|Autor: empe
"Przedwiośnie"
"Przedwiośnie" przeczytałam z obowiązku. Przyznam, książkę kupiłam sama, na półce przeleżała kilka lat, aż stała się moją obowiązkową lekturą.
Sama treść zrobiła na mnie wrażenie, opis odradzającej się po odzyskaniu niepodległości Polski i Rosji w okresie początków władzy komunistów daje dobry obraz codzienności tamtych dni. Choć treść i forma przypadły mi do gustu, to jest coś, czego ścierpieć nie mogę.
Coś, a właściwie ktoś - Cezary Baryka, główny bohater. Rozpieszczony jedynak, pragnący wolności i sprzeciwiający się władzy rodziców, początkowo uciekający od obowiązków... Ale tym, co zniechęciło mnie do niego najbardziej, były jego romanse. Trzy kobiety w jednym czasie? Nie znoszę takich mężczyzn. Baryka wcale nie miał wyrzutów sumienia, wybierał tylko te "piękne, popularne"... I uważał się za KOGOŚ. Och, wielu takich Czarusiów chodzi teraz po naszym globie.
Mimo że Baryka stał się dla mnie najmniej lubianym bohaterem, sama książka podoba mi się. Faceci chcący być porządnymi - przeczytajcie, ku przestrodze ;). Skakanie z kwiatka na kwiatek i "miłość" do kobiety "atrakcyjnej" nie dają szczęścia na dłuższą metę ;).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.