Dodany: 30.09.2006 18:03|Autor: nola

Magiczny Kraków wita po raz trzeci:)


Torby spakowane, moje ukochane drobiazgi w pudle, jeszcze jeden dzień a wszystko, razem ze mną znajdzie się w Krakowie. Przede mną trzeci rok studiów:) Cudownie, bo tęsknię za wykładamu i ćwiczeniami, moimi znajomymi i współlokatorkami. Troszkę gorzej, bo już brakuje mi domku i rodzinki...
Boję się tego roku, bo zapowiada się ciężko. Mam już plan, który nie nastraja zbytnio optymistycznie. Sporo zajęć, 11 egzaminów w sesji zimowej (nie pociesza nawet fakt, że część z nich to tzw. zaliczenia z oceną). W czerwcu obrona licencjatu, który najpierw trzeba napisać. I kiedy znajdę na to czas??
Cały dzień chodzę melancholijnie nastawiona do świata, nie mam nawet czasu by spokojnie usiąść i powzdychać...
A jutro pójdę na spacer nad Wisłę i powitam mój kochany Kraków:) Kilka dni i wszystko wróci do normy, ale już tej akademickiej.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1700
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Anna 46 30.09.2006 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Torby spakowane, moje uko... | nola
"Już liście zieloną
wyzionęły duszę
i pachnie nią teraz ten park,
gorzko, fiołkowo-parmeńsko,
grzybami, dębami i miętą..."

( M. Pawlikowska-Jasnorzewska, "Zapach jesienny ")

Dlatego ta melancholia...


Ale może być pogodnie:

"Ach, ten dzień w kolorze śliwkowym!
- Berberysu i głogu ma smak..."

(Leszek Długosz, Dzień w kolorze śliwkowym )

Nie bój się, będzie dobrze!
Pozdrawiam bardzo cieplutko.:-)

Użytkownik: nola 30.09.2006 20:20 napisał(a):
Odpowiedź na: "Już liście zieloną... | Anna 46
Dziękuję:)
Czytając Twoją wypowiedź od razu się uśmiechnęłam:) nic tak nie podnosi na duchu jak miłe słowa
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: