Dodany: 09.09.2006 19:07|Autor:
z okładki
Świat naszych przodków jeszcze do niedawna zasiedlały rozmaite tajemnicze stwory. Ludzie, nie znając natury groźnych zjawisk przyrodniczych i społecznych, bali się i oskarżali o nie demony, diabły, czarowników, nimfy leśnie itp.
Niniejsza książka, będąca encyklopedycznym przewodnikiem polskiej demonologii ludowej, próbuje pokazać, w jak wiele istot demonicznych wierzono i jak mocno, zgodnie z owymi wierzeniami, szkodziły one ludziom.
Wątki demonologiczne stanowią część kultury narodowej. Wyobrażenia demoniczne traktowano często jako przejaw zabobonu i ciemnoty. Były one jednak próbą racjonalizacji świata i jego potęg, które uosabiały; niosły oraz ugruntowywały zakazy i nakazy moralne, stanowiły uzasadnienie licznych tabu. I tak: słonecznice powodowały udar i porażenie słoneczne, południce - alergiczny katar sienny, prześladowały dzieci depczące zboża itd. Warto jednak pamiętać, że z nieracjonalnej obawy przed nimi wynikały całkiem konkretne reguły zachowań, tzn. w skwarne południe nie należało pracować ani spać na polu, nie wolno było niszczyć upraw. A więc przekazy wierzeniowe zawierały sens konkretny, wymierny, porządkując ówczesny świat, świat naszych przodków.
Ruszajmy zatem w świat polskich demonów: diabłów, jędz, witów, skrzatów, boginek, utopców. Podróż to w dzisiejszych czasach bezpieczna.
[Astrum, 1998]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.