Dodany: 02.09.2004 16:52|Autor: Hilda
Książka ma przesłanie... wystarczy przeczytać...
Książka Mariusza Maślanki zachwyca swoją agresywnością, prawdą i bezpośredniością. Jest to historia Borysa Mleczki, który zostaje oddany przez patologicznych rodziców do domu dziecka. Początkowo chłopiec cieszy się, że będzie miał nowy dom, podziwia toalety, które znajdują się w budynku, nie tak jak u niego w domu (tam załatwiają swoje potrzeby do wiader). Po raz pierwszy spotka się z molestowaniem, którego nie potrafi jeszcze nazwać, ze znęcaniem się nad młodszymi przez starszych wychowanków. Chłopiec walczy o swoje miejsce, mimo trudnych warunków nie poddaje się. Jest zdolny, ale nieprzychylni mu wychowawcy nie ułatwiają mu życia.
Powieść dorasta razem z chłopcem. Ukazuje jego przemianę, dojrzeanie, odnajdywanie swojego miejsca na ziemi. Początkowe listy do Pana Nikt wkrótce znajdują adresatów, wirtalnych co prawda, ale to doskonały dowód na rozwój wyobrażni chłopca, a może też wypełnienie pustki pozostałej po rodzicach.
Naprawdę zdumiewająca proza nowego pokolenia. Książka wzrusza, uświadamia, jakie istnieją problemy i każe coś w końcu z tym zrobić. Bo takie dzieci jak On dają nadzieję, że ten świat jest coś wart i naprawdę warto walczyć o swoje marzenia.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.