Dodany: 01.09.2004 16:23|Autor: arwena
Dawno, dawno temu...
Była sobie macocha i pasierbica. Ta pierwsza była zła i wredna, więc ta druga musiała wybierać groch z popiołu i w nieskończoność usługiwać tej pierwszej. Na szczęście w porę zjawił sie książę...
„Macocha” Nataszy Sochy to współczesna bajka o Kopciuszku. Pasierbica i macocha mieszkają w dużym mieście i to niestety razem. W zasadzie się lubią, ale robią wszystko, żeby to ukryć. Macocha knuje, jak pozbyć się pasierbicy z domu, pasierbica nic sobie z tego nie robi. Ich wzajemne stosunki to pasmo przezabawnych przygód i komicznych sytuacji. Razem muszą przeżyć urlop bez wody, razem łapać wrednego wróbelka i grzebać psa na cmentarzu. Razem jadą też na przesłuchania „Drogi do gwiazd”. No, ale oczywiście się „nie znoszą”.
Ich przygodom smaku dodaje plejada zwariowanych postaci – psycholog, który grzebie paluchem w majonezach, zagubiony transwestyta, ekolog przywiązujący swoje kobiety do drzewa, facet mający obsesję na punkcie lalek Barbie.
Całość czyta się szybko i lekko – pod warunkiem jednak, że jest się zwolennikiem nieco absurdalnego dowcipu.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.