Dodany: 20.07.2006 16:09|Autor: domQa
Równoumagicznienie
Teraz z kolei przeczytałam "Równoumagicznienie" i w sumie sama już nie wiem. Ta książka wydała mi się o wiele mniej ciekawa niż dwie poprzednie... Nie zauważyłam tempa akcji, mało było dowcipnych zwrotów takich w stylu Pratchett'a... Szczerze to nie podobała mi się tak bardzo jak inne jego książki, a nawet zaryzykuję stwierdzenie, że momentami mnie po prostu nudziła... :/ Wydaje się, jakby sam wstęp zajął autorowi 2/3 książki, a rozwinięcia i zakończenia prawie wogóle nie zauważyłam. Dlatego teraz zaczęłam czytać "Kieszeń pełną żyta" Agathy Christie. Jednak jestem pewna, że po wakacjach wrócę do Pratchett'a ("Mort" jest przede mną :>). Tylko brakuje mi odrobiny entuzjazmu, żeby zacząć czytać tę książkę teraz. Wszystko w swoim czasie...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.