Dodany: 14.07.2006 16:18|Autor:
nota wydawcy
Zaczyna się jak kryminał Chandlera: cyniczny detektyw przyjmuje dziwne zlecenie od zwariowanej, nieprawdopodobnie bogatej starej damy. Sprawa, na pozór już rozwiązana, uruchamia ciąg niespotykanych wydarzeń, które wloką się za bohaterem niczym smród za wiadomą armią. U progu wyjaśnienia zagadki następuje nieoczekiwany zwrot akcji.
Atmosfera sensacji i niepewności zbudowana jest w sposób godny najlepszych mistrzów sensacji: Ludluma, Dicksona czy McLeana.
Ta książka jest naprawdę niebezpieczna, wciąga i pożera twój cenny czas; jeżeli lubisz ryzyko z ograniczoną odpowiedzialnością, najnowsza książka Eugeniusza Dębskiego czeka na Ciebie.
[Fabryka Słów, 2002]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.