Proza pesymistyczna
To książka niezwykła i warta wydanych pieniędzy.
Najkrócej mówiąc, to opowieść o dwóch braciach przechodzących kryzys wieku średniego.
Jest to proza na wskroś pesymistyczna.
Dwukrotnie miałem nadzieję, że dzieje sie coś pozytywnego, strzeliście świetlistego, by krótko potem dowiedzieć się o fiasku - przez co moja frustracja rosła. To książka o prawdzie, tylko że człowiek tej prawdy wcale nie chce. Potrzebuje natomiast złudzeń, zapewnień, gestów, żeby nakarmić swoją jaźń i uspokoić się.
Bohaterowie - mężczyźni zdają się nie móc udźwignąć odpowiedzialności za bycie w związku, za posiadanie dzieci. Nikt ich tego nie nauczył. Nie byli wychowywani przez ojca i matkę. Nie ma w tej książce nadziei, żadnego Boga. Kiedy pojawia się choroba rujnująca życie, nie ma długiego zastanawiania się - dochodzi do samobójstw "by nie być ciężarem dla otoczenia". Inna sprawa, że otoczenie wydaje się być zupełnie bierne.
Minusy tej książki to nieusprawiedliwione w kilku miejscach wulgaryzmy i zupełne przeładowanie znakami interpunkcyjnymi. No dobra, czepiam się : )
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.