Dodany: 02.07.2006 17:18|Autor: pawmal
Pocieszenie...
Nie dotarłem do tego, dlaczego autor postanowił napisać tę książkę. Ale myślę, że chciał pomóc rodzinom ofiar... A było im ciężko, nie tylko dlatego, że zostali sami, bez bliskich... A może chciał też pokazać, że ludzie przeczuwają to, że zbliża się kres ich ziemskiego pielgrzymowania.
Na kartach książki znajdziecie kilkadziesiąt życiorysów ludzi, którzy znaleźli się na pokładzie samolotu IŁ 62M "Tadeusz Kościuszko" o numerze SP-LBG Polskich Linii Lotniczych LOT, ludzi, którzy się nie znali, ale razem zginęli. Ludzi, których nazwiska znajdują się teraz obok siebie na pomniku upamiętniającym miejsce katastrofy w Lesie Kabackim. Choć nie jest to książka doskonała stylistycznie, to jednak za pomysł i zebrany materiał wystawiam 6!!!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.