Dodany: 26.06.2006 16:31|Autor: Wysoki
Krótka ocena
Dotąd nie spotkałem w polskiej literaturze jakiegoś większego opisu tej arcyciekawej i wręcz po mistrzowsku (ze strony Południa) poprowadzonej bitwy. Dlatego bardzo cieszę się, że Wydawnictwo "Bellona" postanowiło wydać "Chancellorsville 1863". Książka napisana jest ciekawie, może nie tak porywająco jak wydany w tejże serii "Gettysburg", ale czyta się ją przyjemnie.
Jedyne, drobne mankamenty to:
- mapki - przydałoby się podpisać ważne dla odbioru akcji drogi i miejsca (np. Hazel Grove),
- to, że spisując z Searsa skład jednostek autor kilka pominął, np. w armii Płn. Wirginii brak obu batalionów artylerii rezerwy armijnej czy brygady piechoty z "Lekkiej Dywizji".
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.