Autorkę fikcyjnego dziennika poznajemy w momencie, gdy jej siostra staje się wielką miłością Wolfganga Mozarta... wówczas to rodzi się uczucie osiemnastoletniej Konstancji do młodego kompozytora. Opowieść kończy się w momencie śmierci jej przyszłego męża.

Pełne intymnego wzruszenia, bezpośredniości XVIII wieku, poruszających opisów miłości, wzajemnego oddania sobie małżonków, wpisy nakreślają obraz życia Konstancji i Wolfganga. Mimo że jest to dziennik fikcyjny, zdecydowana większość zapisów oparta jest na faktach, zaś te pojedyncze (zaledwie kilka na ponad 600 stron), w których autorka musiała puścić wodze wyobraźni, mają szczegółowe objaśnienia w przypisach na końcu książki. "Wyznania..." stają się więc również i skarbnicą wiedzy o dojrzałych latach Mozarta.

Pamiętnik Konstancji to także opis realiów Wiednia XVIII wieku - społeczeństwa, obyczajowości, zwyczajów, przesądów, mody i wielu innych.

Porywająca lektura.

Mimo tego, że sceptycznie podchodzę do nowości wydawniczych poświęconych Mozartowi, mając za wzór kilka dzieł klasycznych, pozycja ta, nie roszcząca sobie w żadnej mierze praw do ukazania życia kompozytora, w sposób ujmujący przybliżyła nam jego postać na tle osiemnastowiecznej rzeczywistości.