Bobby Rayburn ma za żonę ex-tancerkę i do tego jeszcze dziewczynę w każdym mieście, w którym odbywają się ligowe rozgrywki. Swoim kijem potrafi nadać piłce kosmiczne wprost przyspieszenie. Bobby nie jest zwykłą gwiazdą baseballu — jest bogiem.

Gila Renarda opuściła żona. Jego konto bankowe świeci pustkami, a raty za samochód wcale nie chcą się zmniejszać. Na tablicy rejestracyjnej jego wozu widnieje nazwa ulubionej drużyny, bowiem Gil nie jest tylko sfrustrowanym akwizytorem — jest fanem. I tylko krok dzieli go od przekroczenia linii dzielącej fanatyczne uwielbienie od szaleństwa. Bo Gil chce wziąć udział w grze. Poświęci wszystko, by wyciągnąć Rayburna z kryzysu. I właśnie wtedy adoracja fana zamieni się w pocałunek śmierci.

[C&T, 2003]