Chciałabym polecić tę książkę nie ze względu na fabułę, choć niewątpliwie jest nieźle skonstruowana, ale z uwagi na opisy. Daje nam możliwość przeniesienia się w czasie, do chwili, kiedy Zakopane nie było jeszcze turystyczną metropolią, a tylko niewielką wioską o niedawno odkrytych walorach zdrowotnych. Autorka opisuje Tatry, jakie były kiedyś, przed najazdem hordy turystów, piękno dzikiej przyrody, faunę i florę regionów górskich.

Szczerze polecam osobom, które lubią góry i boleją nad ich rozdeptaniem.