Dłoń
Debiutancki tomik wierszy Elżbiety Kuc, mieszkającej w Białej Podlaskiej. Autorka zebrała w nim swe wcześniejsze wiersze, które pisze już od najmłodszych lat. Wiersze przemyślane i emocjonalne, o głębszym znaczeniu. Zacytuję dwa w oryginalnym układzie graficznym:
ROZWIĄZANIE CHWILOWE
Czuję w sobie dławiący ból
płaczę z pięściami wtulonymi w zęby
piersi falują i złowieszczo drżą
chwila mdłości a może wybuchną
nasycona roztworem bezradności słowa
uszlachetniam się własnym bólem,
konam z trzeźwą świadomością
Ratuj!
Łzy kłują oczy, oczy pieką solą
ściśnięte serce rwie się do ataku,
drgawki przedśmiertne kark mi wyginają,
kręgosłu sztywny łamie się wpół,
kluska zawiści utkwiła w przełyku,
paznokcie wbite - rany niosą ulgę,
śmierć błyska zbyt spoufalona
serdecznym światłem i zwodniczym ostrzem
napięte ciało z bólu się wygięło
drętwieją uda zwarte w jedną całość.
Widzę spokojnie skapującą krew,
rozluźniam mięśnie, męki ustępują,
wycieka ze mnie poniżenie, żal,
których pozbędę się za kilka dni.
Dyskretnie zauważam bladość i omdlenie
unoszę święte rany,całuję wytrwale,
wraz z ulgą przyoblekam się w sen długotrwały.
Ratuj!...- to echo powraca
z pustą treścią słowa*.
STĘPIENIE UCZUCIOWE III
Zaciemnić oczy
uszczelnić uszy
oddech zostawić do użytku wewnętrznego
w twierdzy własnego ciała
nie pytając błądzić
nie myśląc być
czasem umocnić wiarę
w nieswoje możliwości
konać w dowolnej pozycji
nie naruszając dobra ogólnego
osobistym niechlujstwem**
Słabo znam się na poezji, ale te wiersze mnie zaciekawiają swą treścią. I jest jeszcze coś. Autorka jest moją matką.
---
* Elżbieta Kuc, "Niekontrolowany uścisk dłoni", tomik wydany przez Wojewódzki Dom Kultury w Białej Podlaskiej, Biała Podlaska 1987, str. 8.
** Tamże, str. 31.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.