Dodany: 04.02.2006 16:00|Autor: Art_man

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Dracula [wersja krótsza]
Stoker Bram

1 osoba poleca ten tekst.

Wielka klasyka horroru okiem człowieka początku wieku XXI


Książka opowiada historię hrabiego Draculi, wampira żyjącego w Transylwanii, w Karpatach (Europa Wschodnia jest traktowana jako siedlisko wszystkiego, co złe i stamtąd pochodzą wszystkie upiory i demony). Tytułowy Dracula to wampir ze lśniącymi, czerwonymi ustami, długimi kłami i gładką, jasną cerą. Jest bogatym właścicielem ziemskim i wysoko cenionym "człowiekiem". Nie przeszkadza mu to jednak polować w pobliskim miasteczku. Potrafi przybrać postać różnych zwierząt (zazwyczaj nietoperza), a nawet stać się samym obłokiem, który jest w stanie prześliznąć się przez najmniejsze nawet szczeliny. Ma tę właściwość, że zawsze wraca, aby się zemścić. Nawet jeżeli ktoś go pokonał, to on zawsze znajduje sposób, aby się uratować ze śmiertelnej pułapki.

Hrabia Dracula postanawia przenieść się do innego miejsca, chce posmakować nowoczesnego świata. Na cel swej podróży wybiera Londyn, miasto, pod koniec wieku XIX, zdecydowanie kosmopolityczne. Taka przeprowadzka nie jest jednak rzeczą prostą. Sam nie może zająć się wszystkimi sprawami, więc wynajmuje jedną z firm prawniczych, której zleca znalezienie odpowiedniego lokum i przygotowanie wszystkiego do transportu. W celu sfinalizowania transakcji do zamku hrabiego w Transylwanii przyjeżdża Jonathan Harker, młody pracownik firmy prawniczej wynajętej przez hrabiego Draculę. Na zamku zostaje uwięziony przez hrabiego. Ten, wyjeżdżając do Londynu, zostawia go jako więźnia dla zabawy trzech wampirzyc, które były kompankami hrabiego. Jonathanowi udaje się uciec i dostać się do Budapesztu. Tam przyjeżdża do niego jego ukochana, Mina Murray. Jednocześnie hrabia przybywa do Londynu. Jego nowa posiadłość, Carfax, sąsiaduje z domem bliskiej przyjaciółki Miny, panny Lucy Westenry. Dracula zaczyna powoli, co noc, wypijać jej krew. Przyjaciele Lucy widzą, że jej stan zdrowia pogarsza się. Jeden z nich, dr Seward, prosi o pomoc swojego byłego wykładowcę, Abrahama van Helsinga, doktora i filozofa. Niestety, mimo usilnych starań nie udaje im się jednak uratować Lucy. Po jej śmierci w okolicy zaczynają znikać na noc dzieci; znajdowane są następnego dnia, osłabione, z małymi rankami na szyi. Okazuje się, że Lucy została wampirzycą. Van Helsing, który już wcześniej podejrzewał, że choroba panny Westenry jest powodowana przez działanie wampira, uzyskuje ostateczne potwierdzenie. Dodatkowo z Europy wraca Mina z Jonathanem. Opowieści Jonathana naprowadzają wszystkich na ślad wampira. Postanawiają zgładzić go.

"Dracula" jest powieścią epistolarną, co oznacza, że wszystkie wydarzenia są nam przekazywane przez bohaterów w listach i pamiętnikach. Taka konstrukcja zapewnia nam wrażenie autentyczności przekazu wydarzeń, ale, z drugiej strony, może zubażać przekaz; w końcu nie każdy musi pisać listy językiem poetów. Wydaje mi się, że Stokerowi udało się tutaj znaleźć dobry kompromis. Z jednej strony, pamiętniki i listy nie wydają się sztuczne, z drugiej strony - mamy bardzo dobrze opisane wydarzenia, często z bardzo wieloma szczegółami. Jedynie w paru miejscach można odczuć brak poetyckich porównań, wysublimowanych przenośni i innych, podobnych, zabiegów literackich. Sama akcja jest dosyć wartka, czasami przerywana dłuższymi opisami uczuć bohaterów (oczywiście spisanych przez nich samych dla upamiętnienia wydarzeń). Powoduje to wzrost napięcia, którego w żadnym wypadku nie brakuje. Czytając książkę, czekamy stale w napięciu, co się wydarzy dalej. Wszelkie przemyślenia bohaterów o ich uczuciach w większości wypadków tylko wzmacniają naszą ciekawość. Autorowi udało się bardzo dobrze wprowadzać takie krótkie interwały do ogólnej akcji.

Sami bohaterowie są dobrze skonstruowani. W sumie przeciw hrabiemu staje piątka przyjaciół. Każdy jest inny i daje się to dobrze zauważyć. Widać, że autor starał się stworzyć różniące się postacie, które mają swoje słabości, wątpliwości i słabe punkty. Czasami tylko opisy ich uczuć wydają się sztuczne, ale może to wina różnicy epok. Drażniła mnie tylko jedna rzecz. Mianowicie postać Miny jest niezmiernie uheroizowana, natomiast Jonathan sprawia wrażenie, w pewnym okresie, jakby stał się pusty. Bez swojej żony właściwie pogrążyłby się w panicznym strachu i przerażeniu. Mina natomiast jest zawsze stanowcza, silna i zawsze potrafi wpaść na właściwy trop czy znaleźć wyjście z trudnej sytuacji. Samo w sobie nie jest to złe, ale ilość sytuacji, w których to ona ratowała resztę oraz wygłaszane przez pozostałych bohaterów pochwały pod jej adresem są, w mojej opinii, przesadzone (i nie chodzi o to, że jest to postać żeńska).

Z kolei Dracula jest cały czas zagadką. Wszystkiego, co dotyczy wampiryzmu, dowiadujemy się z ust Van Helsinga, motywy działań Draculi również są dedukowane przez niego i Minę. O motywach, przemyśleniach czy punkcie widzenia samego wampira nic nie wiemy. Jest to zapewne wina konstrukcji powieści, która nie pozwoliła umieścić narratora wszechwiedzącego, który naświetliłby jego postać, ani wprowadzić do powieści notatek samego hrabi.

Podsumowując, muszę stwierdzić, że powieść jest warta przeczytania, choć jej budowa może być męcząca. Mnie samemu czasami zdarzało się odczuwać senność podczas czytania. Sama historia jest jednak niezwykle ciekawa, dobrze poprowadzona i spójna. Jedyny zarzut można postawić zbyt szybkiemu biegowi akcji pod koniec powieści.

Autor oparł swoją opowieść na legendzie prawdziwego Draculi. W rzeczywistości prawdziwym Draculą był Vlad IV Tepes, książę mieszkający w Karpatach w Rumunii. Według historyków okrutny pan Transylwanii Vlad IV Tepes otrzymał przydomek Dracula po swoim ojcu o przydomku Dracul, co z greckiego "dracon" oznaczać miało "smok". Tak więc imię słynnego Vlada IV tłumaczyć możemy jako Vlad IV Wbijający na pal Syn Smoka.

Stocker jednak nigdy nie był w Transylwanii. Przestudiował za to wiele przewodników i istniejące wtedy zbiory muzealne z tamtych terenów. Autor opublikował swoją powieść w roku 1897. Powieść ta jest najbardziej znana i zapoczątkowała "popyt" (nieładne określenie) na tematykę wampirów i demonów.

Na podstawie powieści powstało wiele ekranizacji przygód tego najbardziej znanego ze wszystkich wampirów.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 24206
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: blueclay 17.12.2006 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka opowiada historię... | Art_man
Nie wiem jakie masz wydanie, ale w mojej ksiązce również o hr Draculi autorstwa Brama Stokera (tł. MArek Król), pewne rzeczy mają się całkiem inaczej, Mina nie jeździ do Budapesztu do Hakera, Carfax nie znajduje sie obok domu Lucy, tylko obok zakładu ale umysłowo chorych gdzie pracuje Seward, a Harker długo po ucieczce z zamku nie daje znaku życia,a ten czas Mina spędza z Lucy. CZyżby różnica tłumaczenia powodowała aż takie rozbiezności w treści utworu?
Użytkownik: Art_man 20.12.2006 23:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem jakie masz wydan... | blueclay
Ja czytałem także przekład pana Króla w wydaniu Zielonej Sowy 2005. Pani w ksiegarni zapewniła mnie, że jest to pełen tekst, gdyż wiem, że w Polsce ukazywały się dziwne przekłądy ze skrótami (koleżanka miałą wersje bez Abrahama van Helsinga!).

Co do różnic, jeżeli chodzi o położenie Carfax, to u mnie na str. 90:
Z notatek Miny Murray(...)
11 sierpnia, 3 nad ranem - Mina budzi się w nocy i zauważa, że nie ma Lucy. Idzie jej szukać, wychodzi z domu i idzie nad brzeg morza. Tam dostrzega ruiny Opactwa i Minę z Draciem.

Co do Budapesztu, u mnie zaczyna się od strony 103:
List Miny do Lucy Budapeszt, 24 sierpnia...

Co do czasu od ucieczki Harkera do jego pojawienia się i tego, co Mina robi u mnie jest tak samo, ale w skrótowym opisie akcji pominąłem to, gdyż jest to część, w której poznajemy bohaterów.
Użytkownik: Astral 10.12.2009 20:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem jakie masz wydan... | blueclay
Bram Stoker napisał co najmniej dwie wersje tej powieści. Na pewno tę właściwą i pełną wydała Alfa w przekładzie Marka Wydmucha i Łukasza Nicpana. Wersja Zielonej Sowy to prawdopodobnie przekład tej krótszej wersji (2005, Marek Król). Najprawdopodobniej ta sama wersja została wydana przez Rój w 1991 r. w przekładzie Grzegorza Kuli. Jest też wersja "młodzieżowa", b. bogato ilustrowana w formacie albumowym (Arkady), ale to bardziej ilustrowane streszczenie niż powieść. A także stustronicowy bryk z 1990 r. wydany razem z opowiadaniem "Wampir" Polidoriego. Jest też wersja audio Bellony, ale to jakaś podejrzana sprawa, bo nie podają nazwiska tłumacza.
Użytkownik: plummy 28.07.2011 18:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka opowiada historię... | Art_man
Zgadzam się z recenzentem, co do zbyt szybkiego tempa zakończenia książki. Cała powieść toczyła się sprawnie, raz szybciej raz wolniej, a tu nagle pod koniec autor tak przyśpieszył, że aż miałam wrażenie jakbym opuściła naście stron tekstu. Ogólnie książkę oceniam pozytywnie, na mocne 4. Tylko to zakończenie...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: