Początki, początki
Pierwszy tom opowieści o dzielnym wojowniku. Historia dopiero się zaczyna. Do fabuły nie mam żadnych zastrzeżeń, lecz... rysunki Rosińskiego z tego okresu nie są zachwycające. Thorgal w niektórych momentach wygląda jak Indianin, a Arricia jak modelka rodem z USA. Tak samo teksty - zalatują trochę sztucznością. Nie wiem, czy to wina przekładu, czy takie było już w oryginale.
Jednak ta część strasznie intryguje. Kim jest ten człowiek? Czego od niego chce ta rudowłosa? I o co tu w ogóle chodzi? Polecam. Tak jak całą serię.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.