Dodany: 01.02.2006 19:24|Autor: Malhebre

Mazurek żałobny


Można początkowo przerazić się ilością bohaterów i ich skomplikowanymi personaliami. Szybko jednak z kart książki wynurza się klarowny porządek i zły czar pryska. Książkę pochłania się jak pudełko czekoladek, z których każda ma inny, niepowtarzalny smak. I dokładnie tak samo jest z bohaterami książki. Na kolejnych stronach pojawiają się obok już poznanych nowi, odznaczający się niecodzienną cechą czy właściwością. Rzecz dzieje się w czasie hiszpańskiej wojny domowej, a czytelnik, niepomny na tło, łaknie i pragnie kolejnych postaci, a autor, jak na życzenie, prezentuje nowe życiorysy. I dowiadujemy się, która dziewoja ma piersi jak kasztany, a kto ma najokazalsze przyrodzenie, co lubi małpa Jeremiasz, dlaczego Gaudencjo nie chce grać mazurka, kto się kąpie koło młyna i kto popierdywaniem okazuje radość. Dydaktyczny charakter książki przejawia się listą dziewięciu cech skurwysyna.

A na koniec czytelnik może zapoznać się z pełnym i profesjonalnym protokołem sądowej sekcji zwłok.

Wielosmakowe i pouczające.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 10219
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: adas 31.07.2006 15:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Można początkowo przerazi... | Malhebre
Etam... Wcale nie jest pewne czy Jeremiasz lubi to co lubi, częściej kaszle niż lubi, a tak w ogóle to nic nie mówi. Te cechy skurwysyna mnie martwią, bo kilka (9?), wypisz wymaluj, jak z mojego lustra. Tak w ogóle, to Cela jest niepoprawny aż do śmierci, nie przechodzi mu z wiekiem chora satysfkacja ze swych narodzin, a jeszcze na dodatek wykazuje się dziwną skłonnością do perwersyjnego moralizowania, ot co... Polemizowałbym z czekoladkami, wartością samą w sobie jest atmosfera pełna miłości ciepła zrozumienia. No i za jakie grzechy Portugalia została ukarana sąsiedztwem z Galicją, wie ktoś?
Użytkownik: harer 27.09.2018 22:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Etam... Wcale nie jest pe... | adas
Nie ma to jak odpowiedź po dwunastu latach. Galicja to Portugalia. Tylko przez pomyłkę znalazła się w granicach Hiszpanii. Przynajmniej tak w skrócie twierdziła pewna pani z Galicji.
Użytkownik: karreu 27.05.2008 23:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Można początkowo przerazi... | Malhebre
O właśnie - początek tej książki mnie przeraził. Czytanie zajęło mi nieproporcjonalnie dużo czasu, bo starałam się zapamiętać imiona i nazwiska bohaterów, a jest ich z każdym akapitem więcej i więcej. Ale nie mam w zwyczaju rzucać książki po przeczytaniu 20 stron, mam nadzieję, słusznie.
Natłok bohaterów jest domeną pisarzy hiszpańskojęzycznych, przynajmniej takie odnoszę wrażenie.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: