Witajcie,

Kilkanaście minut temu tutaj, w OFFTOPIC-u założyłem posta z prośbą o wzięcie udziału w pracy naukowej placówki Polskiej Akademii Nauk i w ankiecie. Zdecydowałe się na to, gdyż z opowieści mojej przeserczecznej znajomej - Joli (jakozak) - wynikało, iż jest to przemiłe miejsce z przemiłymi ludźmi. Właśnie z Joli namowy założyłem sobie tu kilka miesięcy temu konto... Pomyślałem więc - któż inny, jak nie Biblionetkowcy, będzie tak wdzięcznymi czytelnikami?

Cóż :( Mój post powisiał kilka minutek i legł, rażony mieczem któregoś z moderatorów - zimnych, anonimowych :( Cóż....

Między stroną a okładką to nie wiem czym zawiniłem - mój post był (uważam) kulturalny i umieszczony w odpowiednim miejscu - pomiędzy wieczorowymi spodniami, ludźmi po czterdziestce, fast foodami i innymi - całkowicie OFF TOPIC-ami. Ale widocznie było w nim coś niestosownego. Chciałem więc przeprosić wszystkich, których taka prośba o pomoc w pracy naukowej uraziła. Czy - jeśli ten mój post jakimś cudem ocaleje - ów nieubłagany moderator mógłby mnie, nowego, uświadomić, czym zawiniłem? Nie pytam złośliwie - może po prostu na Biblionetkowym forum nawet na OFFTOPIC-u są zasady, które nieumyślnie złamałem?
A może po prostu ktoś "nowy" nie ma prawa wypowiadać się na Biblionetkowym forum? Och!! Jola mnie nie uprzedziła :(


Wyrażam więc czynny żal, równie szczerze, jak to robię przy korekcie deklaracji VAT-7

pozdrawiam serdecznie

Pimpek