Dodany: 30.12.2005 17:29|Autor: JERZY MADEJ

Książka: Winnetou
May Karol (May Karl Friedrich)

3 osoby polecają ten tekst.

Winnetou i Old Shatterhand - bohaterowie książek Karola Maya


Może dla kogoś pożyteczna okaże się informacja, w jakich utworach Karola Maya występują Winnetou i Old Shatterhand (razem lub oddzielnie).

Oto lista, mam nadzieję, że uwzględniłem wszystkie ważniejsze utwory (nie podaję tytułów alternatywnych):

1. "Winnetou"
2. "Old Surehand"
3. "Skarb w Srebrnym Jeziorze"
4. "Szatan i Judasz"
5. "Król nafty"
6. "Boże Narodzenie"
7. "Czarny Mustang"
8. "Dolina Śmierci" w cyklu "Kozak i łowca soboli"
9. "Syn Łowcy Niedźwiedzi"
10. "Upiór z Llano Estacado"
11. "Kapitan Kajman"
12. "Old Firehand"

Wszystkim, którzy lubią Winnetou - polecam.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 43266
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 33
Użytkownik: Natii 15.02.2006 17:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Może dla kogoś pożyteczna... | JERZY MADEJ
Przyznam, że to ciekawe zestawienie, nigdy czegoś takiego nie robiłam :) Widzę, że z tej listy nie znam "Kapitana Kajmana". I chyba nieprędko poznam - w mojej bibliotece jest tylko kilkanaście książek Maya. Ale już niedługo studia (miejmy nadzieję), więc może wyszperam coś w jakimś większym mieście. Pozdrawiam!
Użytkownik: JERZY MADEJ 20.02.2006 09:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyznam, że to ciekawe z... | Natii
Wydarzenia opisane w książce "Kapitan Kajman" są opowiedziane również w książce "Old Surehand" (w rozdziałach "W gosspodzie pani Thick" i "Pirat"). Można powiedzieć, że we wspomnianych dwóch rozdziałach "Old Surehanda" jest zawarty przeredagowany "Kapitan Kajman".
Użytkownik: wesstman 12.12.2007 21:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Wydarzenia opisane w ksią... | JERZY MADEJ
"Kapitana Kajmana" stworzyło i wydało po raz pierwszy wydawnictwo Karl May Verlag. Tom ten powstał w skutek 'wyjęcia' kilku samodzielnych opowieści, zawartych pierwotnie w drugim tomie "Old Surehanda". Po tym 'wycięciu', treść trzech tomów "Surehanda" zmieszczono w dwóch - i tak przez wiele lat Niemcy również mieli dwa tomy zamiast trzech... Dopiero w ostatnich kilkudziesięciu latach zaczęto wracać do oryginalnej (trzytomowej) wersji, opartej na pierwodruku wydawnictwa Fehsenfelda.
Użytkownik: JERZY MADEJ 13.12.2007 17:08 napisał(a):
Odpowiedź na: "Kapitana Kajmana&qu... | wesstman
Ostatnio KMV znów wraca do dwutomowego "Old Surehaanda".
Użytkownik: wesstman 19.12.2007 00:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ostatnio KMV znów wraca d... | JERZY MADEJ
KMV swoje 'przeróbki' cały czas wydaje. Ostatnie serie wydawnicze, zawierające pełne, pierwotne teksty Maya - wypuściły na rynek inne wydawnictwa (np. STUTTGART EDITION -Bertelsmann).
Użytkownik: JERZY MADEJ 30.12.2007 14:31 napisał(a):
Odpowiedź na: "Kapitana Kajmana&qu... | wesstman
Właściwie to było odwrotnie - Karol May swoje wcześniejsze opowiadania włączał do swoich powieści.
Jaskrawy przykład to opowiadanie "Old Firehand" - występuje www nim autor, ale jeszcze nie jako Old Shatterhand; Old Firehand maa córkę, którą narrator poślubia, a nie syna, Old Firehand ginie z rąk Paranoha, itd. Potem to opowiadanie weszło w do II tomu "Winnetou".
Inny przykład - opowiadanie Inn-nu-woh, przerobione później na "Winnetou" i wykorzystaane też na początku "Skarbu w Srebrnym Jeziorze".
Użytkownik: wesstman 15.01.2008 11:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Właściwie to było odwrotn... | JERZY MADEJ
"Old Firehand" to faktycznie zbiór wczesnych opowiadań May'a, które zostały wydane przez KMV w jednym tomie. Jeśli chodzi o "Kapitana Kajmana" to jest to twór całkowicie sztuczny w sensie "nowego" tomu DZIEŁ ZABRANYCH, ponieważ opowiadania w nim zawarte powinny (zgodnie z zamysłem autora) znajdować się w drugim tomie "Old Surehanda". May nigdy nie wydał tomu opowiadań p.t. "Kapitan Kajman", wydało go dopiero Karl May Verlag w latach 20-stych ubiegłego wieku. Na skutek tego "wycięcia", sam "Old Surehand" został ściśniony w dwóch tomach - jest to mylące, ponieważ czytając biografię pisarza, mowa jest zawsze o trzech tomach tej słynnej powieści.
P.s. Równie dobrze KMV mogło "Winnetou" przerobić na kilka tomów, z których każdy mógł mieć inny tytuł, ponieważ tom drugi i w większej mierze trzeci, został, podobnie jak drugi tom "Old Surehanda" - "zlepiony" przez samego autora z wcześniejszych opowiadań, które pisane były przez niego dla czasopism.
Użytkownik: JERZY MADEJ 15.01.2008 21:52 napisał(a):
Odpowiedź na: "Old Firehand" ... | wesstman
Masz zupełną rację.
Chociaż drugi tom "Old Surehanda" do akcji nie wnosi prawie nic.
A książki Karola Maya na kilka tomów przerabiało w Polsce wydawnictwo Małopolska Oficyna Wydawnicza "Korona" - przykładowo "W kraju Mahdiego" wydano aż w sześciu tomach, chociaż naprawdę jest ich tylko trzy, przy czym nadano im egzotyczne tytuły...
Użytkownik: annmarie 15.02.2007 15:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Może dla kogoś pożyteczna... | JERZY MADEJ
Właśnie się zastanawiałam, w której książce mogę znaleźć jakieś inne przygody Winnetou, więc przygotowane przez Ciebie zestawienie bardzo mi się przyda - dziękuję!
Użytkownik: JERZY MADEJ 20.02.2007 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie się zastanawiałam... | annmarie
To witam w gronie fanów (?) Winnetou.
Użytkownik: annmarie 21.02.2007 14:19 napisał(a):
Odpowiedź na: To witam w gronie fanów (... | JERZY MADEJ
Nie wiem czy mogę uznać się za fankę Winnetou, po przeczytaniu tylko jednej książki Karola Maya. Ale jeśli tak, to dziękuję za przyjęcie do tego grona:)
Książka bardzo mi się podobała, więc mam nadzieję, że jak tylko znajdę trochę czasu to przeczytam coś jeszcze z powyższej listy...
Użytkownik: wesstman 06.12.2007 16:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Może dla kogoś pożyteczna... | JERZY MADEJ
"Dolina Śmierci" jest przeróbką wydawnictwa Karl May Verlag wszesnego cyklu brukowego autorstwa May'a: "Niemieckie serca, niemieccy bohaterowie" (nie jest to całość, bo cykl jest bardzo obszerny i składa się z kilku tomów). W oryginalnym tekście nie występował Winnetou, dopiero wyd. KMV wprowadziło jego postać, aby zwiększyć zyski w sprzedaży.
Użytkownik: Zamorano102 26.03.2008 16:32 napisał(a):
Odpowiedź na: "Dolina Śmierci"... | wesstman
Przydało by się nam jakieś "mayowe forum" na biblionetce ;) Do niedawna szczerze pisząc wydawało mi się, że edycje Kar May Verlag (przyznaję przez kilka lat tematu nie śledziłem) są "najpełniejsze". Całkiem niedawno dowiedziałem się, że to jednak właśnie one zawierają najwięcej interwencji redaktorskich, skrótów i a nawet przeróbek, zmian tytułów. Zdaje się na Karl May Verlag opierała się korona usiłując wydać coś na kształt dzieł wszystkich. Może warto by było założyć wątek,w którym spróbowalibyśmy uporządkować bibliografię pisarza. Książki Honszy i Kunickiego nie miałem niestety od lat w rękach :( Obecnie na rynku "mayowym" panuje raczej chaos i posucha (skastrowane do 700 mniej więcej stron edycje Siedmiorogu czy Zielonej Sowy). Dobrze, że na bazie Naszej Księgarni Świat Książki wznowił trzytomową edycję. Ponieważ ostatnio na fali czegoś na kształt dziecinnej nostalgii ;) powróciłem do Maya i trochę pogooglałem nasunęło mi się kilka pytań do znawców (szacunek) takich jak JURUŚ (JERZY MADEJ) czy wesstman.

1) Czy którykolwiek tytuł z serii Kay May Verlag jest w całości i w pierwotnej wersji?
2) Mam wydanie "Old Surehanda" z ilustracjami Andrzeja Tomczaka, wydane przez KAW w dziesięciu zeszytach w 1983 roku na podstawie wydania Naszej Księgarni z 1968 roku; edycja w ramach "Biblioteki podróży, przygody i sensacja" (gdzie sporo było zresztą "Mayów" w zeszytach). Czy jest to edycja mniej więcej trzytomowa?
3) Które edycje oceniacie za cenniejsze: te oparte na reprintach przedwojennych przekładów; czy te korony oparte na "Karl May Verlag"?
4)Co jest bliższe pierwotnej edycji "Ród Rodrigandów" KAW-u (znowu kultowa "Biblioteka podróży, przygody i sensacji" choć już nie zeszyty)czy "Leśna Różyczka" Korony?
5) Czy porównywał z was ktoś edycję KAWu w trzech zeszytach "Tajemnic piaszczystego kanionu" z "Bożym Narodzeniem" Korony? Czy można przyjąć, że obie edycje są pełne?
Na razie tyle:)

Serdecznie pozdrawiam wszystkich Mayologów.
Użytkownik: JERZY MADEJ 26.03.2008 19:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Przydało by się nam jakie... | Zamorano102
1. Nie potrafię się wypowiadać co do zawartości tytułów wydawanych przez Karl May Verlag, ponieważ nie znam języka niemieckiego na tyle, by się zdobyć na czytanie Karola Maya. Dla znających niemiecki polecam stronę
http://karlmay.leo.org/
Tutaj zamieszczane są w większości oryginalne wersje utworów Karola Maya, a także reprinty ich pierwszych wydań, uwagi odnośnie tekstu, wiele ciekawostek (np. ilustracje do utworów pisarza, scenariusze lekcji, leksykon postaci z utworów Karola Maya itp. itd.).
2. "Old Surehand" w wersji, o której piszesz odpowiada wydaniom Naszej Księgarni. W 1956 r. Nasza Księgarnia wydała ten utwór w trzech tomach, następne wydania były już dwutomowe, ale ich zawartość była taka sama. W trzech tomach ukazał się jeszcze Old Surehand w wydawnictwie "Tekop" z Gliwic w 1991 r., przy czym podział na poszczególne tomy był nieco inny niż w wydaniu Naszej Księgarni z 1956 r. Dodam, że w oryginale "Old Surehand" jest trzytomowy, zawartość każdego z tomów odpowiada temu, co zawiera każdy z trzech tomów w wydaniu Naszej Księgarni z 1956 r. Zaznaczam, że wszystkie wydania polskie po II wojnie światowej są ocenzurowane, przy czym nie chodzi mi tutaj o skróty typu pomijanie niektórych zdań (też wg mnie naganne), a o zafałszowania treści - np. sprawa śmierci Old Wabble'a, brak historii, którą Old Shatterhand opowiedział Jozowi Hawleyowi w Mistake Canyon, a które wyjaśnia ich wzajemne stosunki itp.
3. Wydawnictwo Korona wydawało swoje książki strasznie niechlujnie - roiło się w nich od błędów ortograficznych, a często i gramatycznych, brak w nich jakichkolwiek przypisów, choćby tłumaczenia zwrotów obcojęzycznych. Często każdy utwór był dzielony na części, którym nadawano odrębne tytuły nie mające nic wspólnego z rzeczywistymi tytułami. Przykład - utwór w oryginale noszący tytuł "A pokój na Ziemi" podzielono na dwie części noszące tytuły "U stóp Sfinksa" i "Państwo Środka" Jednak były to zazwyczaj utwory w pełnej wersji. No i zasługą Korony jest udostępnienie znacznej części twórczości Maya. I bardzo to doceniam. Moim zdaniem jednak nawet zeszytowe wydania KAW były wydawane staranniej pod względem opracowania tekstu, chociaż były to często fragmenty utworów, o czym za chwilę.
4. Karol May opublikował kilka utworów, których później sam się wstydził i sprzeciwiał się ich wznawianiu (tzw. powieści kolportażowe lub brukowe, wydawane w formie zeszytów). Należała do nich właśnie "Leśna Różyczka" (109 zeszytów), a oprócz tego "Miłość ułana" (108 zeszytów), "Niemieckie serca, niemieccy bohaterowie" (109 zeszytów), "Syn marnotrawny" (109 zeszytów) i "Droga do szczęścia" (109 zeszytów).
Wdawnictwo Karl May Verlag dokonało przeróbki "Leśnej Różyczki" (zmiana kolejności rozdziałów, podział na pięć powieści) Cykl "Ród Rodrigandów" wydawnictwa KAW jest tłumaczeniem tej przeróbki, prawdopodobnie skróconym, bo niektórym wydarzeniom brak logiki (np. w 1 tomie nie jest wyjaśnione dlaczego Fernando Rodriganda jest ranny i umierający). "Leśna Różyczka" Korony jest tłumaczeniem wersji wydanej w powieściach kolportażowych (sądzę tak po porównaniu początków wydania niemieckiego i wydania Korony, chociaż jak już wspomniałem moja nikła znajomość niemieckiego nie pozwala mi przeczytać oryginału - jeżeli się mylę, to ktoś z Biblionetkowiczów mnie poprawi).
5. Nie można przyjąć, że "Tajemnica Piaszczystego Kanionu" i "Boże Narodzenie" to dwie różne pełne wersje utworu Karola Maya. W "Tajemnicy Piaszczystego Kanionu" brak jest znacznej części utworu "Boże Narodzenie" w wersji Korony (72 z 384 stron, a więc ok. 1/5 utworu).
Użytkownik: Natii 05.06.2009 10:51 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Nie potrafię się wypow... | JERZY MADEJ
http://karlmay.leo.org/ => czy tylko na moim komputerze ta strona nie wchodzi, czy rzeczywiście już nie istnieje?
Użytkownik: Sznajper 05.06.2009 11:13 napisał(a):
Odpowiedź na: http://karlmay.leo.org/ =... | Natii
U mnie też nie.
Użytkownik: JERZY MADEJ 05.06.2009 17:05 napisał(a):
Odpowiedź na: http://karlmay.leo.org/ =... | Natii
Ta strona to była strona Stowarzyszenia Karola Maya.
Spróbuj [url=http://www.karl-may-gesellschaft.de/kmg.htm]tutaj[/url].
Użytkownik: JERZY MADEJ 05.06.2009 17:10 napisał(a):
Odpowiedź na: http://karlmay.leo.org/ =... | Natii
Próbowałem stworzyć link, ale mi się nie udało.
Wpisz taki adres strony:
http://www.karl-may-gesellschaft.de/kmg.htm
a powinnaś się znaleźć w Towarzystwie Karola Maya.
Pozdrawiam.
Użytkownik: Natii 07.06.2009 09:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Próbowałem stworzyć link,... | JERZY MADEJ
A, tę stronę znam, dziękuję. :-)
Użytkownik: wesstman 05.04.2008 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Przydało by się nam jakie... | Zamorano102
Wszystkie pozycje Maya wydane przez Karl May Verlag mają jakieś zmiany większe, czy mniejsze. Nawet te najsłynniejsze - "Winnetou", "Przez pustynię" i inne zostały np. podzielone na nowo na rozdziały, których ilość zwiększono dwu, trzykrotnie). Powieści typu : "Allah il Allah", "Derwisz", "W Dolinie Śmierci", "Myśliwy i Kozak" - to zupełne przeróbki (wydawictwo wprowadziło do nich postacie Davida Lindsay'a, Winnetou, Old Firehanda, Sama Hawkensa). W powieści "Duch Llano Estacado", wydawnictwo wprowadziło postacie Grubego Jemmego, Długiego Davy'ego w miejsce Braci Snuffles, W "Czarnym Mustangu" zmieniono zakończenie poprzez uśmiercenie "czarnych charakterów" i.t.d.. Zmiany są duże i przy tłumaczeniu na nowo Maya, należy unikać wersji KARL-MAY.


Co do "Old Surehanda" - edycja Naszej Księgarni jest bardzo okrojona. Jedynie pierwsze polskie wydanie (edycja wydawnictwa "Przez Lądy i morza") było w wersji pełnej. Tomy liczyły odpowiednio: 511, 505 i 414 stron. Natomiast wersja z 1957 r. miała odpowiednio: 419, 349, 271 stron - spustoszenia poczynione przez "Naszą Księgarnię" są jak widać bardzo duże.


Wg mnie najlepiej wydaną powieścią Maya po wojnie jest "Winnetou" Naszej Księgarni (wyd. I, II, III, IV). Jednak cenzura ingerowała w tekst w latach 50-tych i moim zdaniem niedopuszczalne jest wydawanie tej powieści po raz kolejny w wersji okrojonej (np. bez pełnej sceny śmierci Apacza) - co ostatnio uczynił "Świat Książki". Bardzo dobrze, wiernie w stosunku do oryginału, została wydana powieść: "Spadkobiercy Winnetou" (Winnetou IV) wydawnictwa Marba Crown.
"Korona" nie dość, że tłumaczyła z przeróbek, to jeszcze sama robiła mnóstwo błędów - przez co bardzo trudno doszukać się w jej edycjach prawdziwych tekstów pisarza.
Z wydań KORONY polecam "Szatana i Judasza" - pomimo literówek jest to najpełniejsza wersja tego tytułu w Polsce powojennej (KAW niedopuszczalnie tę powieść skróciła, a TEKOP powielił tylko tę wersję).


Bliższa oryginałowi jest "Leśna różyczka" KORONY, oparta na wydaniu "wiedeńskim" z 1910, jednak jak wszystkie książki wydane przez to wydawnictwo, zawiera mnóstwo błędów i jest skrócona o 1/3 w stosunku do oryginału - tak więc w sumie niewiele ma wspólnego z pierwodrukiem. "Ród Rodrigandów" KAW-u oparty został na edycji przedwojennej wydawnictwa ORIENT (tłumaczonej już z przeróbek KARL MAY VERLAG). KAW tradycyjnie uprościła i poskracała tekst przedwojenny.


"Tajemnica piaszczystego kanionu" to o około 1/4 skrócona wersja "Bożego Narodzenia" wydanego przez wydawictwo ORIENT w latach 20-tych. "Boże Narodzenie" KORONY miało być wersją pełną tej powieści, jednak wyszło z tego coś, czego nie da się czytać (tekst rwany, bez sensu skracany w stosunku do wersji ORIENTU, w dodatku jest mnóstwo literówek).

Użytkownik: wesstman 14.06.2011 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkie pozycje Maya wy... | wesstman
Sprostowanie do mojej poprzedniej wypowiedzi:
Otóż jeśli chodzi o powieść "Spadkobiercy Winnetou" (Winnetou IV) wydawnictwa Marba Crown - jest to bardzo dobre tłumaczenie, ale niestety przekład został dokonany z przerobionej wersji KARL MAY VERLAG ... Czyli nie jest to do końca tekst zgodny z pierwodrukiem.
Użytkownik: wesstman 05.04.2008 12:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Przydało by się nam jakie... | Zamorano102
Acha.. . jeszcze dodam, że bardzo dobre są edycje BELLONY (Nad Rio de La Plata, Karawana niewolników), oparte dosyć wiernie na pierwszych polskich wydaniach (Wyd. "Przez Lądy i morza"). Sam bardzo cenię książeczkę "Przez pustynię i harem" wydawnictwa Grafag - pomimo małych uproszczeń jest świetnie przetłumaczona przez Wojciech Krawczuka (przekład oddaje wiernie humor powieści Maya).
Użytkownik: Ayame 05.04.2008 13:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Może dla kogoś pożyteczna... | JERZY MADEJ
To ja mam takie pytanie. Planuję kupić sobie "Winnetou", bo mam dość tych bibliotecznych, które zwykle są w strzępach. I właśnie - które wydanie jest dobre? Tzn. takie, które mi się nie rozleci po pierwszym czytaniu, nie ma mikroskopijnej czcionki i miliona literówek? Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.
Użytkownik: wesstman 05.04.2008 15:31 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja mam takie pytanie. ... | Ayame
Wydanie z 1956 (I wyd.) lub z 1967 (II wyd.). Osobiście wolę to z 1967 r. (jest lepszej jakości), ale to również jest kwestia do którego czujemy większy sentyment, t.zn. które czytaliśmy będąc dziećmi.
Użytkownik: JERZY MADEJ 07.04.2008 15:59 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja mam takie pytanie. ... | Ayame
Ogólnie rzecz biorąc to trzytomowe wydania Naszej Księgarni, KAW, Wydawnictwa MON oraz Prószyńskiego i Spółki są prawie jednakowe. Wydania Naszej Księgarni oraz Prószyńskiego i spółki są moim zdaniem najlepsze, a te z 1956 i 1967 r. zawierają ciekawy wstęp - o ile dobrze pamiętam Jana Szczepańskiego - którego inne wydania nie posiadają.
Użytkownik: Ayame 07.04.2008 17:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogólnie rzecz biorąc to t... | JERZY MADEJ
Jedyne wydanie, jakie dosyć dobrze kojarzę, to właśnie to z Naszej Księgarni ze wstępem :). Ostatnio widziałam w Empiku całkiem nowe, chyba ze Świata Książki, w ładnej, twardej oprawie i przyznam, że bardzo mnie kusi.
Użytkownik: wesstman 07.04.2008 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedyne wydanie, jakie dos... | Ayame
Wydawnictwo "Świata Książki" to, jak pisałem wcześniej, kolejna edycja powielająca ocenzurowany tekst z PRL-u. W dodatku jest on "ulepszony" (moim zdaniem na niekorzyść) w stosunku do klasycznej wersji "Naszej Księgarni" np. westman to u May'a : "myśliwiec", korektorzy nowej edycji zamienili to słowo na "myśliwy". Zmian w tekście jest całkiem dużo, np. zdanie humorystyczne odnoszące się do Sama Hawkensa: "Małe jego oczka zamigotały natychmiast" zamienili na "W oczkach jego zamigotała radość" - niby to samo, ale pierwsze zdanie jest zabawniejsze i.t.d. (takich "ulepszeń" jest bardzo dużo). Do tego brak wstępu (w klasycznych wydaniach był piękny wstęp J.A. Szczepańskiego, a wstęp do "Winnetou" napisał również sam Karol May - o czym mało kto wie). Ilustracje w tekście miernego grafika, jedynie okładki ładne - to jedyny plus. Notka Wydawcy o "najsłynniejszej, pamiętnej szacie graficznej" to tani chwyt reklamowy - szata graficzna jest NOWA (chyba, że chodzi o czcionkę, jaką drukowany jest sam tytuł...). Wzmianka w recenzji o przygodach Old Surehanda (to nie ta powieść!!! ) i pięknej Apanaczi (postać Metyski, stworzona jedynie dla potrzeb filmu, u Maya nie występuje w ogóle!!!) dowodzi braku wiedzy samego wydawcy odnośnie wznowionej przez niego powieści.

Użytkownik: wesstman 07.04.2008 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogólnie rzecz biorąc to t... | JERZY MADEJ
Wydania MON-u (lub MOW-u) nie było, chyba masz na myśli wydanie BELLONY (słabo odbita czcionka). KAW natomiast oparła swój tekst na wersji z roku 1948 ("Książnicy Śląskiej"), skróconej o ok. 400 stron, to jest o przeciętną objętość jednego tomu. Wydanie "Prószyńskiego" jest chyba bez wstępu, no i ta odrażająca grafika na okładkach, brrr.. .
Użytkownik: Ayame 07.04.2008 20:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Wydania MON-u (lub MOW-u)... | wesstman
Dziękuję za wszystkie komentarze! Wydanie Prószyńskiego niezbyt mi się spodobało, m.in. ze względu na tą okładkę, na której Winnetou wygląda jak jakiś Janosik :D.
Użytkownik: JERZY MADEJ 09.04.2008 19:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Wydania MON-u (lub MOW-u)... | wesstman
Miałem na myśli Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej - niestety nie mam go przed sobą, dlatego nie wiem czy nie masz racji z tą BELLONĄ. Ale generalnie to dla mnie jest to samo wydawnictwo, tyle, że w dziewięćdziesiątych latach zmieniło nazwę. Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej (tu już jestem pewny) wydało jeszcze "Skarb w Srebrnym Jeziorze.
A "Winnetou" wydane przez KAW, to w ogóle nie jest "Winnetou" tylko jego obszerne fragmenty, mam go nawet chyba gdzieś w piwnicy, ale nawet nie wiem gdzie - w przeciwieństwie do innych Mayów.
A co do tłumaczeń to w niektórych wydaniach denerwuje mnie też "bawół" zamiast "bizon" (który jest przecież przyjęty w polszczyźnie). Czekam aż w którymś wydaniu pojawi się "żubr".
Ze wstępem do "Winnetou" spotkałem się tylko w wydaniach "Winnetou" Naszej Księgarni z 1956 r. i 1967 r., czy były w późniejszych - nie wiem.
Użytkownik: Izania 25.08.2009 12:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Może dla kogoś pożyteczna... | JERZY MADEJ
A już miałam ochotę na "Winnetou" z wydawnictwa "Świat książki" . Okładki bardzo ładne , ale jeżeli środek ma wyglądać tak jak czytałam to podziękuję.

Bibliotekowy "Winnetou" był z wydawnictwa BELLONA . Nie miałam pojęcia , że tak wielkie rozbierzności są w różnych wydawnictwach.
Oczom swoim nie wierzyłam , gdy zobaczyłam pewną aukcję internetową , gdzie "Winnetou" miał w poszczególnych tomach ilość stron: 506 + 474 + 500 (to wydanie Nasza Księgarnia z roku 1956) , w wydawnictwie BELLONA (wydanie z lat '90) ilość stron jest następująca : 350 (tom I)+ 350( tom II) + 366 (tom III).
Czy to jest możliwe? Czy aż o tyle stron poszczególne tomy mogły zostać skrócone?

Znalazłam następne wydanie Naszej Księgarni z roku 1967 , stosunek poszczególnych stron w tomach jest następujący Tom I - str. 519, tom II - str. 527, tom III - str. 543 .
Użytkownik: Izania 25.08.2009 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: A już miałam ochotę na "W... | Izania
Dodam jeszcze , że w chyba najnowszym wydaniu "Winnetou" (Zielona Sowa, 2009 z wprost okropnymi okładkami) liczba stron wynosi 222 +342 +286 .
Czy jest jakakolwiek szansa , że w przyszłości "Winnetou" zostanie wydany w całości? Niezwykle trudno jest kupić książki z lat '50 czy '60 w bardzo dobrym stanie, a właście takie chciałabym mieć na stwojej półce.
Użytkownik: JERZY MADEJ 26.08.2009 20:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Dodam jeszcze , że w chyb... | Izania
Pełne powojenne wydanie "Winnetou" Karola Maya to audiobook wydany przez Qes Agency. Książkę czyta Piotr Balazs. Chyba jest jeszcze dostępny, kiedyś widziałem go po 39,99 zł.
Gorąco polecam.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: