Książka Daniela Defoe opowiada o człowieku, którego od najmłodszych lat pasjonowało morze. Postanowił wyruszyć w rejs, nie zważając na przestrogi i prośby rodziców, którzy nie chcieli, aby ich jedynego żyjącego syna również zabrało morze. Robinson miał 2 braci, których również pasjonowało morze. Wypłynęli więc w rejs i już nigdy nie wrócili. Jednak Robinson nie chciał słuchać rodziców i wypłynął w rejs bez ich wiedzy. Już na początku jego statkiem wstrząsnął sztorm. Jednak Robinson i reszta załogi przetrwali go. Po kilkudziesięciu dniach podróży statek Robinsona rozbił się, a on jeden trafił na Bezludną Wyspę. Nikt inny nie przeżył. Robinson po paru dniach spędzonych na wyspie odkrył jaskinię, w której zamieszkał. Nazwał ją Yorkiem, gdyż tak nazywało się jego rodzinne miasto. Robinson zaczął budować zagrodę dla kóz, które łapał w sieci, które zrobił samodzielnie. Zresztą wszystko co miał było wykonane samodzielnie. Miał kilka kóz, które dawały mu mleko. Skóry dawały mu inne zwierzęta. Po paru latach takiego życia na wyspę dotarło plemię ludożerców. Mieli parę osób, które w jakiś sposób zasłużyły sobie na taki los. Robinson postanowił uratować je przed niegodną śmiercią. Wykorzystał w tym celu broń i naboje, które znalazł na statku, który pewnego dnia rozbił się w obecności Robinsona, który miał nadzieję, że ci ludzie, którzy zginęli tamtej nocy, uratują go. Niestety, to nie było dane Robinsonowi. Jeszcze nie teraz. Plemię, które dotarło do wyspy Robinsona, stoczyło z nim walkę, którą wygrał oczywiście "król" wyspy, ponieważ tamci nie posiadali broni, którą z kolei miał Robinson. Razem z Piętaszkiem, bo tak miał na imię nowy znajomy Robinsona, postanowili za wszelką cenę wydostać się z wyspy. Choć podróż była ciężka, Robinson wrócił do swego rodzinnego miasta, lecz nie do rodziców, a na ich grób. Wrócił też bez Piętaszka, który poległ, gdy na statek napadło złowrogie plemię. Robinson ożenił się, kupił sobie domek przy morzu i żył z 2 swoich ukochanych dzieci. Lecz chęć podróżowania po morzu była większa niż miłość do rodziny, i choć wiedział, że może stracić i rodzinę, tak jak stracił rodziców, wyruszył w kolejną podróż. A jak potoczyły się kolejne losy Robinsona - przeczytaj sam!