W okresie międzywojennym Karol May był jednym z najbardziej popularnych autorów książek przygodowych w Polsce. Rosnące zainteresowanie jego twórczością - jak piszą Norbert Honsza i Wojciech Kunicki w swojej książce "Karol May - anatomia sukcesu" - prowadzić zaczyna do swoistego piractwa wydawniczego. I tak np. w 1924 r. Dr Maksymilian Bodek wydał dwie powieści sygnowane nazwiskiem Maya: "Przez dzikie Gran Chaco" i "Wśród dzikich plemion pustyni". Pierwsza nie miała wiele wspólnego z utworem "W Kordylierach", druga zaś była jedynie nieudolną przeróbką "Karawany niewolników".

W okresie międzywojennym ukazała się w Polsce, również nakładem Dra Maksymiliana Bodeka, jeszcze jedna podróbka Karola Maya - utwór "W dżunglach Bengalu", podobno najbardziej udany.

Prawdziwi autorzy tych książek nie są znani. Książki te były podpisywane nie Karol May, ale K. May - można było się wyprzeć, że to chodzi o Karola.

Oceniając te książki miejmy na uwadze, że ich autorem nie jest niemiecki pisarz, twórca przygód Winnetou, Kara Ben Nemzi, Old Shatterhanda...