Nowa książka Clancy'ego, w której mamy nowego głównego bohatera; Jacka Ryana, który zakończył już prezydenturę, zastępuje bowiem syn Jack Junior. Młody Ryan dostaje się do tajnej organizacji zajmującej się walką z terroryzmem własnymi metodami, bez wiedzy takich agencji jak CIA czy NSA.

Clancy zjada trochę własny ogon - wiele lat temu "przewidział" ataki terrorystyczne na budynki rządowe za pomocą samolotów, tym razem stara się jakoś zareagować na rzeczywistość, jaka uderzyła Amerykanów 11 września 2001. Wydawało mi się też, że któraś z poprzednich książek Clancy'ego wykroczyła zdrowo poza rok 2000, a w tej mamy raptem 2002 lub 2003, gdzie jest już dawno po prezydenturze Ryana seniora. Coś tu nie gra :).

Walka z islamskim terroryzmem i jego organizatorami staje się priorytetem dla pozarządowej organizacji, która ma w swoich szeregach zarówno analityków, jak i tytułowe "zęby tygrysa" - czyli grupy uderzeniowe. Młody Ryan rozpracowuje bankierów finansujących islamski terror, a jego kuzyni, świeżo zwebowani do organizacji, zajmują się likwidacją siatki terrorystycznej rozlokowanej w Europie. Pewnego dnia Junior musi jednak sprostać zupełnie innym zadaniom, na które nie jest gotowy...

Książka całkiem zgrabnie napisana, ale kończy się jakby w połowie akcji i nie wiem, czy to Clancy'emu zabrakło inwencji na kontynuację tematu, czy zapomniał sensownie zakończyć... Chyba że niebawem ukaże się kolejna część przygód Ryana Juniora ratującego świat :).