Użytkownik: johanna12 15.08.2004 16:39 napisał(a):
Odpowiedź na: W trzeciej powieści agent... | PopeCorn Zgadzam sie uwazam,ze jest to njslabsza z trzech wydanych dotad
w Polsce ksiazek tej autorki

Użytkownik: Magunia_ 01.09.2005 19:35 napisał(a):
Odpowiedź na: W trzeciej powieści agent... | PopeCorn To była pierwsz książka którą przeczytałam i wogóle mnie nie trzymała w napięciu,gdyby nie fakt że nie było nic innego pod ręką to odłożyłabym w kąt.

Użytkownik: muchacho 07.12.2005 01:02 napisał(a):
Odpowiedź na: W trzeciej powieści agent... | PopeCorn Każdy ma prawo do własnej opini i dlatego nie mogę się z Wami zgodzić.
Moim zdaniem po słabszej drugiej części "W ułamku sekundy" autorka znów postarała się stworzyć coś co trzyma w napięciu, potrafi zainteresować i zaskoczyć.

Użytkownik: lick_me 19.01.2006 18:28 napisał(a):
Odpowiedź na: W trzeciej powieści agent... | PopeCorn Mnie również książa bardzo się spodobała. 'Połknęłam' ją za pierwszym razem i była to moja pierwsza książka tej autorki. Jeśli pozostałe są jeszcze lepsze to aż mnie cierki przechodzą na myśl, że niedługo będę miała następną w dłoni.
Fakt że domyślałam się kto zabija już na samym poczatku książki i nie byłam zaskoczona końcem, nie doświadczyłam tego szoku który tak lubie, ale książka i tak zasługuje na miano bardzo dobrej, jak dla mnie.

Użytkownik: m-a-r-t-a-1990 09.11.2006 16:30 napisał(a):
Odpowiedź na: W trzeciej powieści agent... | PopeCorn Mnie książka nie zachwyciła... Raczej nie trzymała w napięciu. Przeszkadzały mi przydługie opisy "przeżyć wewnętrznych" przez co akcja stawała się nudna. Pomysł naprawdę dobry, ale wykonanie trochę gorsze. Mimo to mam zamiar sięgnąć po inne książki tej autorki

Użytkownik: Anna 46 09.11.2006 16:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie książka nie zachwyci... | m-a-r-t-a-1990 Lubię taką rozbieżność ocen. Mój pierwszy Alex Kava i właśnie Łowca dusz czeka na swoją kolej. Ciekawe, co tu napiszę po lekturze...:-)

Użytkownik: jakozak 07.09.2009 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: W trzeciej powieści agent... | PopeCorn Właśnie przez te detale, jak to delikatnie nazwałeś : "niesmaczne", a moim zdaniem pobudzające do wymiotów, nie mam ochoty czytać tego czegoś. Dopiero zaczęła mi się znajomość z Kavą i już skończyła. Dziękuję bardzo za te obrzydliwości.
Nie zainteresowana.
Po wsze czasy.

Użytkownik: Marylek 07.09.2009 13:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie przez te detale, ... | jakozak To jest najsłabsza Kava, jaką czytałam. Niepotrzebnie epatuje przemocą.
Nie zrażaj się, po prostu źle zaczęłaś. Inne Kavy - tak. "Łowca dusz" - zdecydowanie nie.

Użytkownik: krasnal 07.09.2009 13:56 napisał(a):
Odpowiedź na: To jest najsłabsza Kava, ... | Marylek A co polecasz na początek, Marylku? Ja mam w schowku "Dotyk zła", choć w odleglejszych planach. Nada się?

Użytkownik: Marylek 07.09.2009 14:36 napisał(a):
Odpowiedź na: A co polecasz na początek... | krasnal Tak, "Dotyk zła" jest OK i "W ułamku sekundy" też.
To jest taka klasyczna, porządna sensacja z elementami psychologii - bohaterka, pani psycholog, usiłuje wczuć się w duszę przestępcy. Rzeczone elementy uatrakcyjniają powieść. Ale ta część z wielebnym jest po prostu przegięta.

Użytkownik: jakozak 07.09.2009 16:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, "Dotyk zła" jest OK ... | Marylek Czyli w innych książkach Kavy części anatomiczne nie poniewierają się po stronach itepe?
Nienawidzę tego, boję się i brzydzę.

Użytkownik: Marylek 07.09.2009 18:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli w innych książkach ... | jakozak No, na pewno nie poniewierają się w takich ilościach. Pamiętam, że tego "Łowcę..." odkładałam z poczuciem obrzydzenia, choć się staram w takie treści nie angażować, ma to być rozrywka. Ale w tym przypadku nie była.

Spróbuj może pierwszą Kavę - "Dotyk zła" - tam jeśli już coś podobnego się dzieje, bo w końcu mówimy o mordestwach, to jest to uzasadnione, a nie nadużywane, jak w "Łowcy...".