Dodany: 02.12.2005 10:45|Autor:

z okładki


Na początku lat 70. XX w. Niemcami Zachodnimi wstrząsnęła seria zamachów terrorystycznych organizowanych przez lewackie bojówki sfrustrowane krachem studenckiej rewolty 1968 r. Bulwarowa prasa rozpętała nagonkę przeciw prawdziwym i domniemanym bojówkarzom oraz osobom sympatyzującym z lewicą. Celował w tym zwłaszcza brukowy dziennik "Bild", sztandarowy tytuł koncernu medialnego magnata Axela Springera. Zirytowany kampanią oszczerstw, które złamały życie wielu ludziom, Heinrich Böll napisał "Utraconą cześć Katarzyny Blum" (1974), w której przeciwstawił się ogólnokrajowej nagonce na anarchistów. Tytułowa bohaterka, nieinteresująca się polityką przeciętna kobieta o banalnym życiorysie, zostaje wplątana w kryminalno-polityczno-medialną awanturę. Upokarzana przez policję, zaszczuta przez media, bezbronna i opuszczona, w akcie desperacji sięga po przemoc. Książka błyskawicznie stała się bestsellerem. Sfilmowana przez Volkera Schlöndorfa i Margarethe von Trotta (1975) zyskała światową popularność. Ściągnęła jednak na Heinricha Bölla gniew Axela Springera, który piórami swoich dziennikarzy atakował pisarza na łamach "Bilda". W powieści dopatrywano się początkowo naiwnego usprawiedliwiania terroryzmu. Dziś rzadko kto czyta w ten sposób powieść Bölla. "Utracona cześć Katarzyny Blum" uważana jest za błyskotliwy pamflet na mass media i głos w dyskusji o przyszłości demokracji. W 1984 r. książkę przeniósł na ekran brytyjski reżyser Simon Langton w głośnym filmie telewizyjnym "Utracona cześć Kathryn Beck" z Marlo Thomas i Krisem Kristoffersonem.

Bezkompromisowa postawa, odważne poglądy i aktywne uczestnictwo w debatach o życiu publicznym sprawiły, że Heinricha Bölla (1917-1985) nazywano sumieniem Niemiec Zachodnich. Był synem rzeźbiarza, którego prześladowani za katolicyzm przodkowie uciekli z Anglii. Inaczej niż większość jego kolegów, w szkole średniej nie należał do Hitlerjugend. Podczas wojny był żołnierzem Wehrmachtu i dostał się do amerykańskiej niewoli. Po wyjściu z obozu ukończył studia germanistyczne, zarobkował jako stolarz i pracownik biura statystycznego. Debiutował zbiorem opowiadań "Pociąg przybył punktualnie" (1949), w którym demaskował etos żołnierski.

Bohaterami jego utworów byli ludzie sponiewierani przez wojnę, inwalidzi, dawni żołnierze, którzy nie potrafią się odnaleźć w powojennej rzeczywistości. Absurdalność wojny i będącą jej wynikiem nędzę portretował w kolejnych książkach, m.in.: "Wędrowcze, gdy dotrzesz do Spa..." (1950), "Gdzie byłeś, Adamie?" (1951) oraz "Portret grupowy z damą" (1971), która przyniosła mu światowy rozgłos. Za najdoskonalsze dzieło Bölla uchodzi "Bilard o wpół do dziesiątej" (1959), eksperymentalna powieść o wielopokoleniowej rodzinie kolońskich architektów, będąca panoramą Niemiec pierwszej połowy XX w. W "Bilardzie" pisarz poddał krytyce tzw. niemiecki cud gospodarczy, w którym widział zjawisko antyhumanistyczne. W "Zwierzeniach clowna" (1963) dał wyraz rozczarowaniu współczesnym światem i rozbuchanym konsumpcjonizmem. Występował w obronie Andrieja Sacharowa i innych dysydentów w krajach komunistycznych. Nigdy nie związał się z żadną partią polityczną. W 1972 r. otrzymał literacką Nagrodę Nobla.


"Powiedział: »No, Blumciu, co będziemy teraz robili?« - Nie odpowiedziałam ani słowa, wycofałam się do pokoju, a on wszedł za mną i powiedział: - »Co na mnie patrzysz z takim osłupieniem, Blumciu - proponuję, żebyśmy najpierw popieprzyli«. Tymczasem ja znalazłam się przy torebce, a on już zabierał się do mojej kiecki i pomyślałam: chcesz pieprzyć, no dobra, to wypieprzysz, wyjęłam pistolet i od razu strzeliłam. Dwa, trzy, cztery razy. Nie pamiętam dokładnie, ile".

[Mediasat Poland, 2004; Kolekcja "Gazety Wyborczej"]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5223
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: