Dodany: 30.11.2005 14:11|Autor: Anna 46

Psi żywot a porawny język.


Witam Wszystkich po długiej (dla mnie) nieobecności w BiblioNETce!

Co ma wspólnego psi żywot z językiem? A wiele! Otóż, moja dziesięcioletnia psina zaniemogła poważnie: siusiał, gdzie stał. Każdy, kto ma dobrze ułożonego czworonoga, wie, jaka to hańba i wstyd dla zwierzaka - ślepia są pełne udręki i upokorzenia! Nowotwór na śledzionie. Operacja (wycięcie śledziony); pies bez zmian plus kołnierz na karku (żeby nie uszkodzić szwów). Podejrzenie drugiego nowotwora...Wspaniała i cudowna postawa lekarza: ani na moment nie tracił nadziei, pytał znajomych i nieznajomych lekarzy, robił badania krwi i moczu i trafił z lekiem! Moczówka prosta - do wyleczenia; pies wrócił do życia. Wychodzimy już tylko cztery razy dziennie.

W minionych tygodniach, doglądając nieustannie ulubionego źwierzątka, miałam okazję słuchać radia. Czytać się nie dało, bo co chwilę bieg na dwór (siusiu) - jeśli się zdążyło. Jeśli nie - sprzątanko.

Jest taka stacja nadająca stare przeboje z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych - miło się słucha. Pogoda za oknem paskudna (psia! ), samopoczucie kiepskie a tu prowadzący program stwierdza:
Chciałbym się poczuć jak POMARAŃCZ po słońcem Kalifornii!
O bogowie!!! I śmieszno, i straszno...
Jakże to? Na antenie polskiego radia takie rzeczy?
Chwilę potem, w prognozie pogody: PÓŁTOREJ STOPNIA.

Mogę wybaczyć starszej pani z zaprzyjaźnionego sklepiku z warzywami, kiedy mnie zachęca do kupna, bo "winogron" i "pomarańcz" jest słodki i soczysty. I wybaczam, bo to s k l e p i k a nie market, shop czy inne anglojęzyczne dziwadło.
Ale nie wybaczam ignorancji, niedouctwa i śmietnika językowego ludziom, którzy mają o b o w i ą z e k mówić poprawną polszczyzną.

Nie ma słowa "ten pomarańcz" (jako owoc) - jest ta pomarańcza!

Nie ma słów "półtorej stopnia" - jest półtora stopnia!

Zbulwersowało mię to okrutnie i zniesmaczyło! Potem usłyszałam świąteczne piosenki, co prawda amerykńskie - w listopadzie!!!! Mrucząc sobie pod nosem " znaj proporcją, mociumpanie" przełączyłam na ulubiony drugi program...

No, ja przełączyłam, ale ilu młodych słuchaczy nie. Dziwota, że nauczycielom opadają ręce...Argument nie do przebicie: przecież w audycji radiowej tak mówią! I jeszcze gorzej!

Otuchą napawa fakt, że w BiblioNETce używa się poprawnego języka...

Serdeczności dla Redakcji.




(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4769
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 15
Użytkownik: Edycia 30.11.2005 16:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Wszystkich po długi... | Anna 46
Współczuję Ci z powodu choroby Twojej psiny. Czytając początek Twojej czytatki przypomniała mi się książka "Nieznośna lekkość bytu". Zalałam się łzami, ponieważ tam też psina duża wycierpiała i muszę Ci powiedzieć, że dawno nie płakałam nad książką.:)
Użytkownik: Anna 46 30.11.2005 18:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Współczuję Ci z powodu ch... | Edycia
Dziękuję Ci za ciepłe słowa!
Zdecydowanie wolę płakać nad książką, niż w życiu ( a roniłam już łezki nad psiną, oj roniłam).
Życzę Ci (i sobie też) wielu wzruszeń nad książkami! :-)

Użytkownik: Edycia 30.11.2005 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję Ci za ciepłe sło... | Anna 46
Dziękuję Ci za życzenia.
Ja miałam 13 lat psa i bardzo się do niego przywiązałam, niestety już go nie ma. Chyba nieszybko będę miała następne zwierzę, bo zawsze jest członkiem rodziny i "póżniej" nie mogę się pozbierać. Pozdrawiam:-)
Użytkownik: Anna 46 01.12.2005 08:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję Ci za życzenia. ... | Edycia
Masz rację, że pies jest członkiem rodziny, chociaż słyszałam pełne potępienia głosy, że przesadzam!
Przesadą jest, kiedy właścicielka woła do zwierzaka: "chodż do mamusi" i to mnie nieco irytuje...
Nowy pies? Pewnie kiedyś się zdecydujesz, ale podejrzewam, że tak jak ja, niezbyt chętnie zastępujesz starych przyjaciół nowymi.
Pozdrawiam:-D
Użytkownik: teodoryk 09.12.2005 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję Ci za ciepłe sło... | Anna 46
O.Knabit napisał książeczkę pt. Czy zwierzęta mają duszę (nie czytałem, ale trzeba zdobyć i zobaczyć co tam on uważa o tem) :)
Użytkownik: Anna 46 11.12.2005 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: O.Knabit napisał książecz... | teodoryk
Dodaję do schowka!
Dzięki.:-)
Użytkownik: Anna 46 11.12.2005 16:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Dodaję do schowka! Dzięk... | Anna 46
Ale to chyba "nówka", bo w biblioNETce nie ma...
Użytkownik: teodoryk 11.12.2005 23:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale to chyba "nówka&... | Anna 46
Tak, nowa
http://www.kmt.pl/pozycja.asp?ksid=12229
W Rzeczpospolitej jakiś czas temu był wywiad z autorem o tej książce - ale bez rewelacji, trzeba książkę przeczytać :)
Użytkownik: Natii 10.12.2005 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Wszystkich po długi... | Anna 46
Współczuję z powodu pieska i cieszę się, że wyzdrowiał. Ja niestety nie miałam tego szczęścia... - 5 listopada zdechła moja ukochana świnka morska, którą miałam prawie sześć lat. Wbrew pozorom, człowiek przywiązuje się nie tylko do psa czy kota. Ja do świnki bardzo się przywiązałam, tym bardziej, że było to moje pierwsze - i jak na razie jedyne - w życiu zwierzę. Pewnie nieprędko zdecyduję się na kolejne. Pozdrawiam!
Użytkownik: Anna 46 11.12.2005 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Współczuję z powodu piesk... | Natii
Biedne źwierzątko...
Też Ci współczuję :-( i rozumiem; przed psem była w domu chomica (4 lata) i jak zdechła, buczałam równo z dziećmi...
Pa, pa! :-) (brakuje mi tu emotikonów)
Użytkownik: teodoryk 11.12.2005 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Biedne źwierzątko... Też... | Anna 46
Niestety, gryzonie (które lubię) żyją krótko...
Chyba u Lorentza w książce "I człowiek spotkał psa" spotkałem takie zdanie, że z jakichś nieznanych powodów Pan Bóg urządził tak, że pies żyje krócej od człowieka...
Użytkownik: teodoryk 11.12.2005 23:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Wszystkich po długi... | Anna 46
Dziś usłyszałem "pomarańcz" z ust p. Tyszkiewicz...
Użytkownik: Anna 46 12.12.2005 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś usłyszałem "pom... | teodoryk
NIE. Może "kosz pomarańcz" a "kosza" zwyczajnie nie dosłyszałeś...
Użytkownik: teodoryk 13.12.2005 00:04 napisał(a):
Odpowiedź na: NIE. Może "kosz poma... | Anna 46
Nie upieram się, ale usłyszałem "pomarańcz nadziewana" czymś tam (rano jakieś ględzenie)...
Użytkownik: Anna 46 13.12.2005 08:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie upieram się, ale usły... | teodoryk
Jeśli to było rano, kiedy człowiek jest mało przytomny (ja na pewno!)...
NIE. Jednak nie wybaczam; noblesse oblige!
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: