Dodany: 27.11.2005 20:13|Autor: Darke
Tulipan - dla każdego coś miłego
[Małe spoilery - nie zdradzam zakończenia, jednak ci, którzy lubią niespodzianki niech nie czytają tej recenzji].
Początek zapowiadał ponurą powieść historyczną. Pogoń i egzekucja braci de Witt, ukryte listy... Jednak to było tylko wrażenie, bardzo mylne, gdyż nie ma chyba drugiej książki Dumas tak bardzo zaskakującej lekkością stylu, perypetiami oraz niespodziankami w fabule. Główny bohater idzie do więzienia, przez zawistnego wroga traci dom, majątek oraz dobre imię. Jednak dzięki losowi (i małej pomocy ukochanej kobiety ;)) odzyskuje to, co utracił i uzyskuje to, co najcenniejsze - miłość...
Tę powiastkę czyta się bardzo szybko - niezwykle zaciekawia czytelnika. Jedyne, co można jej zarzucić, to dość prosta fabuła, którą, mimo licznych perypetii, można łatwo przewidzieć, oraz schematyczność i papierowość postaci.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.