Dodany: 14.10.2005 21:58|Autor: acris
Pustego śmiechu w niej nie znajdziecie
Recenzja na okładce, zapowiadająca "opowiadanie z niezwykłym poczuciem humoru", nastawia czytelnika na pewien "skanalizowany" rodzaj odbioru. I kto, czytając stronice, wyczekuje tego typu rozrywki, srodze się rozczaruje, bo to całkiem inny rodzaj opowieści.
Adrian, współczesny Brytyjczyk, opowiada historię swojego życia - szczególnie religijnego, opisując, kim był dla niego Bóg, kiedy był dzieckiem, kim - gdy dojrzewał, i jakie były jego relacje z Bogiem, gdy był już dojrzałym mężczyzną. I nie jest to z pewnością opowieść o życiu ascety czy świętego, a raczej bolesne dojrzewanie, chwile zwątpienia i kryzysów.
Lektura warta przeczytania ku refleksji, ostatecznie porusza temat niełatwy. Pustego śmiechu w niej nie znajdziecie. Polecam wierzącym i wątpiącym!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.