Dodany: 07.07.2004 00:26|Autor: brat_szekspira

Niestety, film lepszy


Rzadko zdarza się powiedzieć, że: "adaptacja filmowa była lepsza od samej książki", ale w przypadku "Niebezpiecznych związków" tak niestety było. Na temat filmu nie będę się wypowiadać, ale o książce mogę powiedzieć, że moje mieszane uczucia co do tej lektury wynikały z tego powodu, że nigdy wcześniej nie zetknąłem się z tego typu literaturą, chodzi mi tu oczywiście o styl jej napisania. Trzeba nie lada koncentracji, by nie pogubić się w tych intrygujących korespondencjach. Gdyby była napisana jako powieść z trzecioosobową narracją, z pewnością podobałaby mi się dużo bardziej, a skoro jest tak, to przyznam, że podobała mi się średnio.

Oceniam tylko na "trójczynę", niemniej jednak gorąco polecam.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 27283
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: dagunia1 13.07.2004 22:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzadko zdarza się powiedz... | brat_szekspira
Gdyby ten romans został wtłoczony w tryby narracji trzecioosobowej, zamiast nazwiska Laclosa na okładce pojawiłoby się Danielle Steel.
Film- jeśli mówimy o adaptacji Almodovara?- w rzeczy samej ciekawy, ale inny. Zupełnie inny.
Użytkownik: brat_szekspira 14.07.2004 11:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdyby ten romans został w... | dagunia1
Słuszna uwaga. Zaczynam żałować swojego osądu nad "Niebezpiecznymi..." i nie przeczę, że owa narracja mogłaby całkowicie zmienić charakter książki, niekoniecznie na lepszy.
Użytkownik: amoretka 02.09.2004 22:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzadko zdarza się powiedz... | brat_szekspira
Ja natomiast narrację w formie listu uważam za znakomitą - idealny sposób na ukazanie dwulicowości i obłudy bohaterów, czego nie można by było ująć słowami osoby trzeciej. A co do koncentracji, to sądzę, że nie trzeba było jej tak wiele, choć może to sprawa indywidualna...
Użytkownik: bluejanet 03.11.2005 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzadko zdarza się powiedz... | brat_szekspira
Coz - czytanie tych listow to sam smaczek, nie zmienilabym sposobu narracji, w dzisiejszych czasach sms-ow ktoz potrafi tak pisac listy? Genialna ksiazka
Użytkownik: Stary_Zgred 27.12.2007 21:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzadko zdarza się powiedz... | brat_szekspira
W pełni się z tobą zgadzam - dzisiejszemu czytelnikowi trudno przedrzeć sie przez trącący myszką styl narracji, prezentowany w tej książce, nużą go dłuzyżny mocno sentymentalnej korespondencji. Książka pokazuje życie papierowych ludzi wyzbytych emocji, bohaterowie powiesci de Laclose'a życia nabierają dopiero w filmie. Ekranizacja "Niebezpiecznych zwiazków" przycmiewa literacki oryginał w 100%.
Użytkownik: Clarisse 18.02.2008 23:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzadko zdarza się powiedz... | brat_szekspira
Witam. :)
Przychylam się do opinii większości, że to właśnie epistolarność tej powieści znacznie podnosi jej wartość. Po pierwsze, czytając pisma tak osobiste jak listy, mamy możliwość najlepiej poznać bohaterów - nie oceniamy ich bowiem uwzględniając pośrednictwo narratora, ale przyglądamy się im bezpośrednio i to na podstawie własnych przemyśleń, a nie jakichś ewentualnych sądów wartościujących, a więc nie odtwórczo, lecz samodzielnie stwarzamy ich obraz w świadomości.
Muszę stwierdzić, iż rozsmakowałam się w tego typu stylu pisarskim, jaki zaprezentowany jest w "Niebezpiecznych związkach" na przykład; uważam, że forma inna niż listy mimo wszystko nie oddałaby całkowicie piękna dobieranych z kunsztem słów, wypowiadanych na papierze przez bohaterów. Przyznaję, że chwilami nadmiar sentymentalnych westchnień mnie męczył, bywało też, że trzeba mi było kilkakrotnie odczytywać daną frazę, aby w pełni pojąć jej sens, nie gubiąc się w natłoku tkliwych a zarazem wyszukanych słów. Jednakże sądzę, że styl taki naprawdę ma wiele uroku i zaświadczam, że jestem pełna podziwu dla warsztatu pisarskiego nie tylko pana Laclosa, ale wszystkich pisarzy, którzy potrafią coś takiego nie tylko napisać, ale i przełożyć (ukłon w stronę Tadeusza Żeleńskiego).
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: