No i udało mi się przebrnąć w końcu przez te "Czerwce". Wszystko było tam za ładne, za proste. Ludzie chyba jak dla mnie za szczęśliwi. W życiu nie ma czegoś takiego.
No cóż chyba jestem dziwna, lecz takie cukierkowate powieści źle na mnie działają - bajki to mi mój chłopak opowiada. A jak już o nim mowa to właśnie rozpoczynam przygodę z Frommem, którego wyniosłam od mojego chłopaka. Zapewne książka okaże się za mądra jak na mój mały rozumek, lecz będę walczyła. Siłowała się :D:D:D
Czego się spodziewam po tej książce? Kiedyś myślałam, że będą tam rady na udane życie uczuciowe. Dziś po tych 18 stronach wiem, że nie będzie tak łatwo. Podobno nie ma tam rad. Może za to odnajdę problemy na które muszę zwrócić uwagę. Nie wiem - przekonam się jak skończę.