Dodany: 08.09.2005 18:24|Autor: wsciekla

139/555 "Trzy czerwce" Julia Glass


I oto znów przyhamowałam. Po "20000 mil podwodnej podrózy" Vernego i "Zielonym jabłuszku" pani Sowy zostałam zmuszona do gwałtownego zwolnienia. Nie moge się pogodzić z tym, że trafiam na książki, które są bardzo ciekawe lecz czyta się je bardzo długo. Nie wspominam tu o moim tempie czytania (które swoją drogą jest okropnie wolne), lecz o jakimś takim wewnętrzym spowalnianiu.
Tak właśnie dziwnie na mnie działają "Trzy czerwce". Książka hmmmm fajna :D:D:D lecz niemożliwa do przeczytania w tak zwany "jeden wieczór". Czytam, czytam a strony mi wogóle nie umykają. A ja mam już tylko trzy tygodnie wakacji i taaaaaaaaaaką długą listę.
A może aby pokonać takie wolnoczytające się książki należy sobie powiedzieć: "Nie zasnę póki nie skończę". No bo męczy ta bezsilność, że w tym czasie to połknęłabym całą Jeżycjadę.
Ale będę silna.

Może dziś nie zasnę? W końcu zostało mi tylko 415 stron do przeczytania :D:D:D

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 719
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: