Stark jest człowiekiem zimnym, zorganizowanym i wybitnie inteligentnym. Wszystkie te cechy sprawiają, że nawet przyjaciele uważają go za komputer, cyborga, androida czy inne równie mało ludzkie urządzenie. Pogląd ten podzielają z pewnością kobiety związane ze Starkiem – dwie kolejne narzeczone porzuciły go przed samym ołtarzem.

Jak się jednak okazuje, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Szefowa firmy organizującej drugie z nieudanych przyjęć weselnych, Desdemona Wainwright, jest dokładnie tym, czego Stark potrzebuje. A, co dziwniejsze, Stark okazuje się być dokładnie tym, czego potrzebuje Desdemona i jej zwariowana, teatralna rodzina.

Książka napisana jest lekko, z wdziękiem i poczuciem humoru typowym dla tej autorki. Wielbiciele romansów na pewno się nie rozczarują.