Wiele osób uważa, że komiks to nie jest prawdziwa literatura. Nic bardziej mylnego. W komiksie wykluczono opisy postaci, otoczenia i zdarzeń, pozostawiając tylko dialogi... wyobraźnia czytelnika nie ma tu wiele do roboty. I to właśnie czyni ten rodzaj literatury wyjątkowym - stworzyć komiks tak, by cieszył oko i interesował fabułą. Ron Marz i Greg Land potrafią to robić doskonale i widać, że mają to we krwi. "Soyourn" (Wyprawa) nie tylko cieszy nietuzinkową grafiką i kolorem, wykreowany świat ma wiele wspólnego ze sprawdzonymi i lubianymi stereotypami gatunku. Nie da się nie dostrzec podobieństw Middelin do Tolkienowskiego Śródziemia czy Krynu Dragon Lance. A skoro otoczenie jest czytelnikowi już poniekąd bliskie, to reszta szybko trafia do serca.

Świat "Wyprawy" jest bardzo bogaty i wielopoziomowy (jest to lepiej uwidocznione w części 32 i 33, które jeszcze się nie ukazały na polskim rynku). Cała historia zaczyna się jak typowa przygoda drogi - grupa bohaterów postanawia wykonać misję, która wiąże się z przemierzeniem krainy wzdłuż i wszerz, walkami, poszukiwaniami, które mają zakończyć się finałową walką ze ZŁYM (w tym wypadku jest to Mordath). Co ciekawe i urzekające - bohaterowie starają się nie podążać ślepo wyznaczonym szlakiem i gdy tylko istnieje szansa osiągnięcia celu bez wykonywania całej misji, chwytają się wszelkich sposobów, by to zrobić.

Do pewnego momentu jest to lektura bardzo nieskomplikowana - grupa bohaterów pozytywnych, bohater negatywny, walka dobra ze złem - prosty schemat, świetna oprawa graficzna, wartka akcja. Wszystko wskazuje na tylko jeden możliwy koniec serii, w którym oczywiście dobro zło zwycięża i bohaterowie żyją długo i szczęśliwie. W pewnym momencie jednak bohaterów zaczyna przybywać, a konflikt między nimi staje się bardziej złożony. Już nie jest do końca jasne, kto będzie stał po czyjej stronie, gdy dojdzie do finalnej rozgrywki.

Myślę, że to, co teraz napiszę, będzie najbardziej interesujące dla miłośników serii. Muszę jednak zaznaczyć, że są to informacje z drugiej ręki i nie do końca sprawdzone. Wydawnictwo Crossgen zbankrutowało (to akurat jest pewne) i seria została przerwana na 34 zeszycie (numer może być mylący dla polskich odbiorców, gdyż w jednym zeszycie polskiego wydania było kilka części oryginału). Na jednym z serwerów e-mule ktoś udostępnił wszystkie części w języku angielskim (to też jest pewne). Serią zainteresował się koncern Disney, istnieje też szansa, że będzie ona wznowiona lub kontynuowana. Pewne jest, że poczciwy Kaczor Donald wykupił większość długów Crossgen i zamierza emitować najpopularniejsze serie... ale czy "Wyprawa" się do nich zaliczy?