Dodany: 26.08.2005 01:48|Autor: montmorency

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Prawiek i inne czasy
Tokarczuk Olga

2 osoby polecają ten tekst.

Między życiem a śmiercią


Tytułowy Prawiek to swoista czasoprzestrzeń w "środku wszechświata"*, a zarazem zwykła wieś rzucona w jakąś kielecką dolinę. To także, mówiąc językiem Leśmiana, dziejba, w której światy realny oraz wyimaginowany i pełen tajemnic współistnieją, przenikają się wzajem i uzupełniają. Zresztą w powieści Tokarczuk nietrudno odnaleźć Leśmianowskie klimaty, choć przecież jest w niej także coś z atmosfery i realizmu Reymontowskich "Chłopów". Są to jednak dalekie echa i poblaski, wszak koncepcja literacka tej przedziwnej powieści jest na wskroś oryginalna.

Autorka buduje fabułę z krótkich quasi-rozdziałów. Każdy z nich ma w tytule słowo "czas" oraz imię lub nazwę bohatera, bo - co znamienne - bohaterami są tu nie tylko ludzie, ale także istoty baśniowe i nadprzyrodzone, a nawet rzeczy. Jest nim nawet sam Bóg, który - jak pisze autorka - przejawia się w każdym procesie, a nawet w tym, że czasem go nie ma.

Jakkolwiek czas akcji obejmuje dwie wojny światowe i peerelowską rzeczywistość - jest on postrzępiony, autorka bowiem ogranicza się do przedstawienia jedynie najistotniejszych momentów z życia kilku pokoleń spowinowaconych ze sobą rodzin Niebieskich i Boskich, tudzież ich sąsiadów. Zabieg ten nie zakłóca ciągłości narracji. Nie sposób jednak nie zauważyć, że Prawiek w sensie metaforycznym jest miejscem, w którym spotykają się niejako zamierzchła przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, że choć czas ludzi i rzeczy przemija, to jednak wszechobecna śmierć nie przerywa łańcucha życia, w którym są ogniwami. Siłą sprawczą jest tu sama natura, której upostaciowaniem jest grzybnia - śliska pępowina świata, tętniąca w podziemnych częściach lasu i wysysająca "resztki soków z tego, co umarło"**, by dać początek innej formie życia. To ona "wędruje pod drogami ludzi, wspina się na mury ich domów, a czasem w przypływie mocy niezauważalnie atakuje ich ciała"***. To ona wreszcie "jest życiem śmierci"****.

W powieści Tokarczuk następuje więc zderzenie pogańskiej czci dla sił natury z chrześcijańską wizją świata. Spełnieniem tęsknoty współczesnego człowieka za sacrum jest mówiący obraz Matki Boskiej Jeszkotlowskiej oraz obecność aniołów. To one strzegą granic Prawieku, za którymi czyhają pokusy i namiętności. Jednak interwencja sił nadprzyrodzonych jest uwarunkowana wolą człowieka, gdy tymczasem siły przyrody zdają się być nieokiełznane. Matka Boska daje więc wszystkim proszącym moc zdrowienia ciała i duszy, ale to od nich samych zależy, czy zechcą z tej mocy skorzystać. Z kolei wspomniana już grzybnia "bierze w posiadanie czas"***** bezapelacyjnie i podstępnie. Prawiek nie jest więc, wbrew pierwszemu wrażeniu, reminiscencją biblijnego raju. Podobnie jak wszędzie, tak i tu udziałem ludzi są ból, choroby i śmierć, miłość i mroczne namiętności, wzloty i upadki.

O wartości książki niewątpliwie decydują filozoficzny podtekst oraz umiejętne połączenie fantastyki z brutalnym nieraz realizmem. Szkoda, że autorka pod koniec swej opowieści stopniowo wycofuje się z pierwotnej koncepcji. Baśniowy wątek zanika. Czar pryska. Do Prawieku, odartego znienacka z tajemnicy, wdziera się nowa rzeczywistość, w której nie ma już miejsca na magię.



---
* O. Tokarczuk, "Prawiek i inne czasy", Kraków 2005, s. 5.
** O. Tokarczuk, "Prawiek i inne czasy", Kraków 2005, s. 188.
*** Ibidem.
**** Ibidem.
***** O. Tokarczuk, "Prawiek i inne czasy", Kraków 2005, s. 190.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 32657
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: