Dodany: 15.08.2005 18:44|Autor: yennka

Tom 25 "Sagi o Ludziach Lodu"


Córka Gunilli i Erlanda, Tula, wyglądała jak prawdziwy aniołek, miała złociste włosy i szczere oczy. Ale wewnątrz była zupełnie inna, choć ukrywała to, jak mogła. Szybko zauważyła, że wszyscy lubią grzeczne i wesołe dzieci. Więc taka była. Na pozór. Po to tylko, by ukryć przed rodziną, że jest ona jedną z dotkniętych w rodzie. Ale pewnego dnia zaczyna się dziać coś naprawdę złego. I to tak w zasadzie niepostrzeżenie, ale zakrada się bardzo głęboko w duszę.

Nie zdawała sobie sprawy, co to jest, a było nieskończenie potężniejsze od niej, od tego, co umiała, wiedziała, chciała. Na szczęście Heike był już w drodze. Bo Tengel Zły wybrał sobie właśnie Tulę do tego, by obudziła go z wiecznego snu. To ona miała odegrać właściwą melodię. I znów cała armia dotkniętych krewnych, a w zasadzie ich duchów, musi stanąć do walki z siłą zła.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6854
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: lusinka1992 28.01.2007 18:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Córka Gunilli i Erlanda, ... | yennka
Postać Tuli jest bardzo złożona. Z jednej strony dziewczyna chętna do pomocy, dobra, a z drugiej rasowa uwodzicielka i zła czarownica. Ona tylko połowicznie wygrała walkę z mrocznym dziedzictwem. Aż nasuwa się samo na usta porównanie jej do Sol Angeliki, ale ta była o wiele bardziej wyrazista. Niezła część cyklu. Nie polecam tylko dla osób zbytnio gorszących się, bo Tula szukała rozkoszy wszędzie- nawet u Demonów. Koniec końców znajduje ukojenie w miłości, lecz kim został jej wybraniec musicie się dowiedzieć sami!
Użytkownik: emmeline 11.05.2010 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Postać Tuli jest bardzo z... | lusinka1992
Mi postac Tuli nie za bardzo przypadła do gustu, między innymi przez to, ze zbyt często sama przyrównywała sie do Sol, co wiele jej ujęło. Wolałam by była sobą a nie czyjąś marną kopią. Niektóre jej wybryki były wręcz niesmaczne, ale szacunek za wybór partnera życiowego...
Tomu nie czytałam z zapartym tchem, ale ogólnie, na tle całości nie wypada najgorzej.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: