Na pewno nie jest to książka lekka jak piórko; którą można przeczytać jednego popołudnia i zapomnieć następnego ranka...

Cóż... akcja, dziejąca się w niedalekiej przyszłości, nie jest tu chyba najważniejsza. Dialogów też nie ma aż tak dużo. Trzon lektury stanowią opisy - często długie, nierzadko trochę nudne, ale pozwalające zrozumieć reguły rządzzące TAMTYM światem. Który, Bogiem a prawdą, nie jest aż tak odległy od naszego...

Autor co jakiś czas wplata w tekst własne przemyślenia, jak najbardziej adekwatne do rzeczywistości i całkiem pouczające. Nie zmienia to jednak faktu, że ksiażka nie rzuciła mnie na kolana... po prostu czytało mi się ją wolno... fragmentami nudziłem się. Na tę książkę trzeba mieć chyba odpowiedni nastrój - nie polecam czytania jej np. w autobusie w drodze do pracy/szkoły. Moim zdaniem, trzeba poświęcić trochę czasu na rozważenie problemów i wizji w tej ksiąźce ukazanych. Ja tego czasu nie poświęciłem zbyt wiele, dlatego moja ocena nie jest zbyt wysoka, ale solidne 4 mogę dać.