Książka ta zawiera bardzo obudowane teoriami naukowymi i fachowymi terminami podsumowanie tego, co chyba każdy posiadacz modemu czy innego łącza zdążył już zauważyć: że pełna anonimowość stwarza wymarzone środowisko dla wszelakich tchórzliwych chamów, zakonspirowanych psychopatów, nieudolnych mitomanów i oszustów. Pierwsi boją się kogoś zaatakować w cztery oczy, bo a nuż okazałby się silniejszy – ale ukryci pod płaszczykiem „nicka” mogą nabluzgać każdemu, z każdej okazji i w dowolny sposób. Drudzy bez przeszkód mogą raczyć nieznajomych swoimi chorobliwymi fantazjami albo bzdurnymi hipotezami, których szerzenie w normalnym świecie groziłoby im wykluczeniem z towarzystwa, w niektórych wypadkach nawet zwolnieniem z pracy albo aresztem. Ostatni zaś mogą wyżywać się w roli zwielokrotnionych Casanovów lub Münchhausenów, przybierać na zmianę tożsamość ponętnej blondyny i podstarzałego, acz majętnego, arabskiego szejka, albo – jeśli należą do kategorii oszustów konkretnych – nabijać w butelkę „jeleni” chętnych do zakupienia wyjątkowych towarów po wyjątkowych cenach; wszak znacznie łatwiej kłamie się na odległość, niż stojąc z oszukiwanym twarzą w twarz...

Komuś, kto jest dopiero internetowym nowicjuszem, wiedza zawarta w książce może się przydać całkiem realnie – choćby po to, by uświadomił sobie, że zwierzenie się ze swego stanu posiadania czy osobistych sekretów anonimowemu „przyjacielowi”, który pozyskał jego zaufanie po paru minutach dyskusji, jest posunięciem co najmniej ryzykownym, albo, by nie wpadł w depresję, gdy – zabrawszy głos w dyskusji na temat książki czy filmu – zostanie oblany pomyjami najobrzydliwszego asortymentu.