Dodany: 22.06.2005 21:44|Autor: Uminski

"W czwartym wymiarze"


Tak pisał Antoni Lange w jednym ze swoich sonetów:

„… Rozum jeno rozdziela tajemnice pnączy,
Wyobraźnia zaś rzeczy rozdzielone łączy:
Bo rozum jeno śledzi, wyobraźnia tworzy.

Bóg, tworząc, wyobraził naprzód świat i rzeczy:
Podobnież wyobraźnią tworzy duch człowieczy –
I mocą wyobraźni jest najbardziej boży”.

Nietrudno dojść do wniosku, że idea niepohamowanej wyobraźni stała się dla Langego głównym napędem do stworzenia cyklu prozy „W czwartym wymiarze”. Zbiór składa się z dwunastu nowelek przypominających swoją zwartą konstrukcją (zdaniem A. Hutnikiewicza) twórczość Maupassanta. W każdej z prezentowanych opowieści podejmowany jest problem natury okultystycznej, nawiązujący do zjawisk hipnozy, spirytyzmu czy palingenezy. Proza ta (bardziej z pogranicza baśni niż science fiction) składa się zatem z dwóch warstw – pierwszej, obliczonej na zaciekawienie czytelnika oryginalnym pomysłem; drugiej - bardzo „gęstej” intelektualnie.

W opowiadaniach „W czwartym wymiarze” na pierwszy plan wysuwa się znakomity humor i erudycja autora. Wśród prezentowanej tu twórczości można znaleźć teksty naprawdę wysokiej jakości – wręcz powiedziałbym: prawdziwe perełki polskiej nowelistyki. Do nich zaliczyć można „Lenorę”, „Eksperyment”, „Nowe mieszkanie” czy „Sen”. W nich to bowiem Lange zawarł problematykę życia, śmierci i kontaktów z zaświatami, bazując na filozofii indyjskiej oraz teoriach Freuda. Są również opowiadania humorystyczne, nieraz parodiujące badania w zakresie np. „odmładzania organizmu zgrzybiałego”.

Oprócz tematyki okultystycznej nowele ze zbioru Antoniego Langego łączy jeszcze jedno – wspomniany wyżej kult wyobraźni. Kiedy czytałem tę książkę, odniosłem wrażenie, jakby autor rozpalony pasją i twórczą mocą kreowania światów – przekazywał ten stan czytelnikowi. W rezultacie powstało coś pięknego; historie miejscami wzruszające, napisane ze swadą, fascynujące w odkrywaniu tajemnych komnat zaświatów. To istna krynica fantazji, aperitifit dla duszy wrażliwej na wszelkie podniety intelektualne. W dodatku całość świetnie napisana, z dużą kulturą literacką. Można powiedzieć – każde zdanie przypomina perfekcyjnie wysublimowane kształty owych boskich kobiet z płócien Williama Bouguereau.

Szkoda tylko, że „W czwartym wymiarze” jest pozycją dość zapomnianą. Po wojnie całość zbioru wznowiło dopiero w roku 2004 wydawnictwo „Universitas”.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4721
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: jx. 20.08.2008 00:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak pisał Antoni Lange w ... | Uminski
Dobrze ujęte. Bardzo niedoceniana pozycja, a szkoda, bo to świetna literatura.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: