Dodany: 09.05.2024 23:14|Autor: mrs.book.book

Czy ojcu łatwo jest wybaczyć?


Libby zarządza fundacją charytatywną, która wspiera kobiety znajdujące się w ciężkiej sytuacji i pomagam im w podjęciu pracy. Pewnego zwyczajnego dnia otrzymuje telefon od córki, która informuje ją, że przyszła policja i chcą z nią rozmawiać na temat jej ojca. Gdy tylko dojeżdża na miejsce, dowiaduje się, że jej ukochany tata jest podejrzany o nazistowskie zbrodnie wojenne. Wtedy jej świat legnie w gruzach. Nie może uwierzyć, że chodzi o jej ojca, który sam ją wychowywał, który zajmował się jej dziećmi, którego kocha ponad życie.
Libby ma za zadanie albo udowodnienie, że jej ojciec jest niewinny, albo przedstawienie dowodów, że to rzeczywiście chodzi o niego i doprowadzenie go pod sąd.
Co zrobi Libby? Czy znajdzie jakieś dowody? Czego jeszcze dowie się o swoim ojcu? A na koniec -jaka była prawda?

To już moja trzecia książka tej autorki i za każdym razem chłonę jej historię jak gąbka. Tym razem było bardzo podobnie.

Główna bohaterka staje przed okropnie trudnym zadaniem, gdy dowiaduje się, że jej ukochany tata podaje się za kogoś innego, przez całe swoje życie nie znała jego prawdziwego imienia i nazwiska. Jest przepełniona złością na ojca za to, że nie powiedział jej prawdy. Chce znaleźć jakąś pamiątkę z tamtych czasów, chce wierzyć, że jej tata wcale nie był w obozie zagłady, że wcale nie był świadkiem i nie uczestniczył w śmierci tysięcy Żydów.

Tu z łatwością wyobrażałam sobie, co czuje Libby, bo mną przy czytaniu również targały podobne emocje; z jednej strony jest kochany, jedyny rodzic, który wychowywał ją sam, który zrobiłby dla niej wszystko, jednak z drugiej strony to ktoś, kto przez tyle lat nie zająknął się nawet słowem na ten temat, ukrywał przed nią swoje prawdziwe imię i nazwisko. Aczkolwiek zupełnie nie mam pojęcia, co ja bym zrobiła ze znalezionymi dowodami.

Historię poznajemy z punktu widzenia Libby, czyli w teraźniejszości, oraz oczami Hansa Brennera, czyli ojca głównej bohaterki, w roku 1942.
Całą książkę przeczytałam z zapartym tchem, byłam bardzo ciekawa tego, co wydarzyło się w 1942 roku. Jedyne, co średnio mi się podobało, to wątek córki Libby, moim zdaniem był trochę zbędny, a dodatkowo nie poniosła żadnych konsekwencji swojego zachowania.

Jeżeli jeszcze nie znacie twórczości autorki, a lubicie powieści z tłem historycznym., to koniecznie musicie sięgnąć po tę książkę.

[Recenzja w pierwszej kolejności pojawiła się na moim blogu, stronach internetowych księgarń, oraz portalach o tematyce książkowej]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 139
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: