Dodany: 22.12.2023 11:57|Autor: ktrya

Książka: Rumowiska
Szostak Wit (właśc. Kot Dobrosław)

1 osoba poleca ten tekst.

Przepłyniesz rzekę


Recenzja oficjalna PWN

Recenzent: Katarzyna Kurowska (ktrya)

Rumowiska (Szostak Wit (właśc. Kot Dobrosław)) podbijają kolejne rankingi najlepszych książek mijającego roku. Prawdopodobnie w przyszłym roku będą rozwijać swoją sławę nominacjami do nagród literackich. Tak jak w tym roku działo się to z powieścią Ten się śmieje, kto ma zęby (Rudzka Zyta). Obie książki łączy wątek przygotowania do pogrzebu oraz zabawy formalne i poszukiwanie języka. Zresztą zarówno Rudzka, jak i Szostak są z tych eksperymentów literackich znani. Czynią to samo, a zarazem w zupełnie inny sposób. Mam wrażenie, że Rudzka bardziej skupia się na warstwie brzmieniowej, jej język ma wyrazisty ton, a zdania wystukują określony rytm. Natomiast Szostak, co zresztą świetnie pokazuje ostatnio recenzowany przeze mnie jego Tratwa Odysa: Esej o uchodźcach (Szostak Wit (właśc. Kot Dobrosław)), bawi się pojęciami (w językoznawstwie są to elementy znaczone – fr. signifié), nadając im nowe znaczące (fr. signifiant), w razie niedostatku konstruując trafne neologizmy.

I te znaczące poszukiwania Szostaka w "Rumowiskach" są widoczne, zwłaszcza w eseistycznej warstwie powieści, poświęconej źródłom i płynącym z nich rzekom. Tutaj niedorzeczność jest jednym z pozbawionych znaków pojęć, które zyskuje wyraziste signifiant. Mimo tych interesujących miejscami filozoficzno-językowych refleksji, mam poczucie, że Szostak pod obietnicą czegoś nowego i świeżego, oferuje to, co jest dobrze znane. Porównanie snucia opowieści do rzecznego nurtu jest stare i banalne, podobnie jak analizowanie podwójnych konotacji słowa źródła (w piśmiennictwie i jako początek wody). W doborze tego tematu jako głównego /nurtu/ w nowej powieści dostrzegam bardziej (niż odautorską potrzebę poszukiwań) odpowiedź na pewien budowany na kanwie klimatycznych katastrof trend snucia opowieści o wodzie i rzekach – jakże kluczowych dla naszego funkcjonowania, o czym w realiach coraz większych ich zanieczyszczeń należy przypominać. Na półkach księgarń coraz więcej jest tego rodzaju publikacji i "Rumowiska" mogłyby, mimo swej fikcjonalnej warstwy, obok nich się znaleźć.

"Rumowiska" to też, na tym najbardziej powierzchownym poziomie, saga rodzinna koncentrująca się na opowieści o Tomku Chodnikiewiczu, wnuku Tomasza Chodnikiewicza, który przeżywa żałobę po swoim dziadku i uświadomiony dopiero po jego śmierci fakt, że nosi to samo nazwisko, co w bohaterze wywołuje pewne poczucie nieodrębności. Tę nielinearną i niepłynną (w przeciwieństwie do wiodącego tematu) fabułę tworzą strzępki wspomnień bohatera z czasów dzieciństwa z przełomu lat 80. i 90., kiedy dziadek był po prostu dziadkiem, podziemnym działaczem i racjonalizatorem rozkładów jazdy pociągów. W tych ujawnieniach – jak określa te wspomnienia sam autor – pojawia się też już nieżyjący: babcia Helena, wujek Henryk oraz rodzice – wszyscy podobnie jak sam Tomasz wnuk skrywający przed resztą swoje sekrety, choć zdaje się, że sekretami były tylko pozornie.

Nie wątpię, że wielu czytelników odnajdzie w tych przywoływanych obrazach swoje własne: wątki, o których w domu się nie rozmawiało, ersatze w codziennym jadłospisie, widok ciała dziadka w trumnie i wreszcie uświadomienie, że z ludzi, którzy żyli w tym domu, pozostał tylko jeden człowiek – ja. Czy sentymenty są siłą "Rumowisk"? Nie sądzę, by taka była intencja autora. Ale być może one pozwolą niektórym przebrnąć przez tę stawiającą czytelniczy opór powieść. Tak jak cenię literackie poszukiwania Szostaka, tak tutaj nie dałam się porwać nurtowi rzeki. A może dlatego, że nie umiem pływać?

Ocena: 3,5/5

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 230
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: