Dodany: 07.11.2023 12:33|Autor: zielkowiak

Nostalgicznie o starości


Nawet nie wiedziałam, że „Czarne” miało serię o starości, krótką wprawdzie, ale jaką ważną. Samo wydawnictwo tak ją opisało: „W serii >>Przez Rzekę<< ukazują się książki, w których podjęto próbę intelektualnego zmierzenia się z problemami przeżywania choroby, starości, śmierci i wszelkich trudnych zdarzeń, które zatrzymują zwykły bieg życia. Seria ta ma na celu wywołanie dyskusji o problemach uniwersalnych, ale wciąż pozostających w sferze tabu, wzbudzających lęk i spychanych na obrzeża świadomości. Autorzy książek z serii >>Przez Rzekę<< rozmaicie reagują na bolesną świadomość przemijania, chorobę lub śmierć bliskich. W ich relacjach nie znajdziemy jednak fałszywego rozczulenia ani pełnych patosu, pseudofilozoficznych sentencji. Książki te przepełnione są duchem szczerości i bez upiększania ukazują rozpad i ból zatrutego chorobą czy starością ciała” [1].

„Fabryka nostalgii. O fenomenie pamięci wieku dojrzałego” to książka o mnie. Wprawdzie jeszcze nie doskwiera mi dojmująca tęsknota za ojczyzną, ale wszelkie inne przypadłości pamięci wieku dojrzałego (starości) tak… Po pierwsze, odtworzenie czegoś z pamięci. Ja wiem, jak coś się nazywa, ja znam to pojęcie, ja nauczyłam się już tej daty i za nic nie potrafię sobie tego przypomnieć w odpowiednim momencie. Odpowiedź przychodzi po kilku godzinach lub dniach. Ja roboczo mówię, że moje krasnoludki powoli biegają po mózgu, by odnaleźć połączenie. (Autor Douwe Draaisma pisze o tym syndromie jako: Nigdy nie zapominam tego "No-jak-on-się-nazywa?”). O imionach i nazwiskach zagranicznych już nie wspomnę…

Drugi problem to coraz trudniejsze umiejscowienie we właściwym czasie wspomnień. Typu; „Czy ten obiad poza domem miał miejsce trzy tygodnie temu, czy sześć? Czy ostatnie wybory odbyły się w zeszłym roku, czy dwa lata temu?” [2]. To o mnie!

Czy można temu zaradzić? I tak, i nie. Pamięci nie można polepszyć, ale można pogorszyć. „Imponująca pamięć nie jest wynikiem treningu, tylko długotrwałego, fanatycznego używania” [3]; „Z przytłaczająco wielkiej liczby badań wynika, że pamięć słabnie, gdy przestaje być pobudzana bodźcami” [4]. Niby banały, ale dobrze jest poczuć, że uczenie historii i zwykła gra z przyjaciółmi w przypominanie sobie rzeczy z danej kategorii na wszystkie litery alfabetu (tzw. „cmentarz”) naprawdę służą mojemu mózgowi. Przynajmniej na chwilę, bo „kto w wieku lat siedemdziesięciu ma jeszcze pamięć dwudziestolatka, nie jest całkiem normalny” [5].

Ta mała, zaledwie dwustustronicowa książeczka, opisuje jeszcze wiele innych spraw związanych z pamięcią, np. kiedy zapamiętujemy tzw. najważniejszą książkę w życiu, która przyniosła przełom w naszym myśleniu; jak ludzie tworzą sobie ciągi skojarzeniowe, by coś jednak sobie przypomnieć; jakie strategie próbują stosować, by odtworzyć imię i nazwisko znanej im osoby, by nie wyjść na gbura; jak działa efekt reminiscencji, który sprawia, że wspomnienia z dzieciństwa i wczesnej młodości często powracają z nową siłą.

Mnie podniosła na duchu, dobrze jest przeczytać, że jest wielu ludzi, którzy nie mają tak fenomenalnej pamięci, jak moje najbliższe otocznie..

Mam jedno zastrzeżenie do tłumaczki. Autor przez cały czas przypomina nam, że kłopoty z pamięcią wzrastają wraz z wiekiem i że to jest normalne, rozwojowe i związane z kondycja ludzką. Należy to ze stoickim spokojem przyjąć. A tłumaczka używa często słowa „osoby zapominalskie”, co w języku polskim ma pejoratywną konotacje, myślę, że po niderlandzku brzmi to jednak inaczej.

[1] htpps://czarne.com.pl/katalog/serie/przez-rzeke dostęp 6.11.2023 r.
[2] Douwe Draaisma, „Fabryka nostalgii: O fenomenie pamięci wieku dojrzałego”, tłum. Ewa Jusewicz-Kalter, wyd. Czarne, 2010, str. 39.
[3] Tamże, str. 62.
[4] Tamże, str. 72.
[5] Tamże str. 73.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 167
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: