Nie tylko dla tych, co odwiedzili Uzbekistan osobiście
Niezwykłe zapiski z podróży przede wszystkim po Uzbekistanie plus kilka stron o Moskwie i Gruzji. Niezwykłe, bo pisane w latach 1956/57, trwa komunizm, Hen podróżuje po Związku Radzieckim w czasie odwilży. Nie wiem czy kilka lat później wydano by mu taką książkę bez ocenzurowania.
Niezwykłe, bo jest jeszcze Morze Aralskie, ludzie zachłystują się trochę industrializacją, trochę alfabetyzacją społeczeństwa z j. urzędowym rosyjskim, a trochę nowymi kanałami irygacyjnymi. Z perspektywy tego, co wiemy dziś o tych procesach i ich skutkach, bardzo to ciekawe popatrzeć na świat oczyma ludzi sprzed prawie siedemdziesięciu lat.
I niezwykłe, bo Hen przyjeżdża do miast Samarkandy, Chiwy i Buchary, w których spędzał lata wojenne (jak wielu polskich Żydów wtedy). Wspomina dawne dzieje i snuje refleksje nad upływem czasu i starzeniem się swoim i swoich znajomych rówieśników z czasów wojny A ma wtedy trzydziestkę na karku... Ciekawe, jak na to spojrzałby dzisiaj mając setkę.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.