Dodany: 05.09.2023 13:30|Autor:

nota wydawcy


Antologia opowiadań inspirowanych obrazami Grzegorza Chudego.


"Jeśli śledzicie naszą działalność, wiecie zapewne, że już od ładnych kilku lat (a konkretnie od 2017 r.) sekcja literacka »Logrus« Śląskiego Klubu Fantastyki wydaje jesienią antologię opowiadań. Tytuł ustalamy wspólnie przy pomocy ankiety, a teksty, które wejdą do zbiorku, wyłaniamy na drodze wewnętrznego konkursu. Ta tradycja wróci w przyszłym roku, tymczasem zaś pora, jak mawiano w słynnym kabarecie Monty Pythona, na coś z zupełnie innej beczki. No dobrze, przesadziłam: książka, którą trzymacie właśnie w dłoniach, także jest antologią i także znajdziecie w niej teksty członków sekcji literackiej »Logrus«. Po prostu tym razem pomysł na zbiorek był nieco inny. Nie ukrywam, do eksperymentu zachęciły nas wydawane przez SQN antologie, w których autorzy pisali opowiadania inspirowane obrazami Jakuba Różalskiego. Pomyśleliśmy sobie wówczas: Hej, a może i my moglibyśmy zrobić coś podobnego? Mamy przecież naszego własnego - bo śląskiego - fantastycznego malarza, czyli Grzegorza Chudego.
Tak powstali »Sprzedawcy marzeń«.

Trzeba przy tym pamiętać, że twórczość Grzegorza Chudego to nie tylko Śląsk (choć z nim jest najbardziej kojarzona), ale także obrazy z innych części świata. Dlatego też i nasza antologia wyszła eklektycznie: z jednej strony swojskie klimaty Nikiszowca czy Tarnowskich Gór, z drugiej zaprosimy was na wycieczkę do Drezna czy Irlandii, a nawet na Sycylię.

Zdecydowaliśmy się też w tym roku opublikować w antologii tekst osoby spoza sekcji (choć jak najbardziej członka klubu). To opowiadanie "Misiek" Piotra W. Cholewy, będące przedrukiem z »Fikcji« i opowiadające, a jakże, o Beboku. To taki nasz drobny prezent z okazji wydania śląsko-międzynarodowej antologii. Mamy nadzieję, że przypomnienie tego krótkiego humorystycznego opowiadania sprzed niemal czterdziestu lat sprawi przyjemność fanom".

Anna Kańtoch


"Kiedyś, dawno temu, Śląsk w sposób nieodparty kojarzył mi się z kopalniami i hutami. Byłem wtedy mały, kopalnie z kolei były bardzo duże i wszędzie było ich tu pełno - więc z perspektywy czasu nawet się temu nie dziwię. Minęły jednak lata i zmieniłem się zarówno ja, jak i Śląsk. Większość kopalń zniknęła, wygasły wielkie piece hut, pojawiły się miejsca turystyczne, wydobyto piękno zabytków i ceglanych kamienic. Dziś, gdyby mnie ktoś zapytał, powiedziałbym, że Śląsk kojarzy mi się właśnie z czerwoną cegłą, starymi wieżami ciśnień i cichymi, nieczynnymi już szybami.

I oczywiście z Grzegorzem Chudym, który potrafi zakląć te wszystkie miejsca - i wiele innych - magią swoich dzieł, umiejętnie łącząc rzeczywiste krajobrazy z fantastyką.

Ponieważ ŚKF ma Śląsk i fantastykę nawet w nazwie, więc naturalnie było kwestią czasu, żeby dzieła Grzegorza Chudego zaczęły przeciekać i do nas - i moment ten oczywiście nastąpił, a jego efektem jest antologia Sekcji Literackiej »Logrus« Śląskiego Klubu Fantastyki, którą trzymasz w ręku. Znajdziesz w niej teksty inspirowane twórczością Grzegorza Chudego właśnie lub - w jednym przypadku - dzielące z nią bohatera.

Przed Tobą, czytelniku, cała masa historii: o kraksie statku kosmicznego na katowickim Rondzie, o przywracaniu dusz zmarłych, o spotkaniu pozbawionego weny pisarza (coś, co jest dla mnie znajome częściej, niż bym chciał) z doskonałą redaktorką. Przeczytasz, jak złowrogie mogą w Gliwicach stać się dźwięki »Dla Elizy«, jak działa społeczeństwo ponadnaturalnych istot na Śląsku, poznasz tajemnicę morderstwa w rybackiej wiosce oraz dowiesz się, dokąd prowadzi nieoczekiwane spotkanie z chłopakiem o włosach jak puch dmuchawca na Nikiszowcu i jak magiczna potrafi być kałuża. Ba, masz nawet szansę poznać, jakie naprawdę problemy przeżywa bebok.

Przyznaję, że trochę Ci zazdroszczę, że to wszystko jeszcze przed Tobą".

Michał Cholewa


[Wydawnictwo ŚKF, 2023]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 28
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: