Dodany: 10.08.2023 16:46|Autor:

nota wydawcy


Niepublikowane dotąd w Polsce opowiadania Dmitrija Glukhovsky’ego, autora światowych bestsellerów "Metro 2033" i "Futu.re"


Gdyby Rosja była normalnym krajem, tę książkę można by umieścić na półce z fantastyką. Rzeczywistość wyprzedza jednak fikcję. A ponieważ trudno być prorokiem we własnym kraju, nic dziwnego, że w swojej ojczyźnie Glukhovsky został uznany za "agenta obcego wpływu" i jest ścigany listem gończym.

"Opowieści o Ojczyźnie" to zbiór zaskakujących i dających do myślenia opowiadań, które pozwalają zajrzeć do wnętrza rosyjskiej duszy. Glukhovsky zabiera nas w przedziwną podróż: trafiamy za kulisy rosyjskich wyborów, odkrywamy mechanizm wydawania drakońskich wyroków, podążamy absurdalnymi ścieżkami awansu partyjnych aparatczyków, lądujemy w samym środku etnicznego konfliktu w armii, który grozi anihilacją Kaukazu, przenosimy się do spowitego siarkową mgłą mrocznego Norylska, a później do nowobogackiej Rublowki, by poznać pewnego uroczego pluszowego misia… A wszystko to utrzymane w poetyce realizmu magicznego.

Śmiech, płacz, złość, współczucie. Ta książka - jak każda Glukhovsky’ego - jest nasycona emocjami. I jak każde jego dzieło zawiera mnóstwo gorzkiej prawdy, ale też… iskierkę nadziei.


[Wydawnictwo Insignis, 2023]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 129
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: reniferze 29.12.2023 09:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Niepublikowane dotąd w Po... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Fajna lektura. Momentami opowiadania ocierają się o fantastykę, momentami.. prawie o reportaż. Mocno rosyjskie, w dobrym tego słowa znaczeniu.



Na marginesie: czy tylko mnie irytuje pisownia "Glukhovsky"? O co chodzi? Skoro nie piszemy w oryginale, to dlaczego nie w polskiej transkrypcji, tylko w angielskiej?

Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 29.12.2023 10:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Fajna lektura. Momentami ... | reniferze
Nie tylko Ciebie. Mnie doprowadza do białej gorączki.
Być może ta tendencja wzięła się z faktu, że gdy literatura z krajów, w których używa się cyrylicy, zaczęła obficiej trafiać na Zachód, to za pośrednictwem mediów anglojęzycznych, które uważa się chyba za najbardziej... no, nie wiem... opiniotwórcze?, rozpowszechniła się taka właśnie pisownia. Ale dlaczego używają jej również wydawcy, których obowiązkiem powinno być rozpowszechnianie produktów poprawnych językowo, pojęcia nie mam.
W Biblionetce poruszano już tę kwestię:
Transkrypcja alfabetu rosyjskiego
i o ile mi wiadomo, to stanowisko językoznawców się od tej pory nie zmieniło. Ale kto wie, czy pod naciskiem "zwyczaju" nie dojdą w końcu do wniosku, że "Wojnę i pokój" napisał Tolstoy, a "Wiśniowy sad" Chekhov?
Użytkownik: Raptusiewicz 29.12.2023 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Fajna lektura. Momentami ... | reniferze
Niektórzy autorzy sobie życzą, żeby ich zapisywać w jakiś konkretny sposób, może Glukhovsky chciał mieć jednolitą transkrypcję w łacince?
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 29.12.2023 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Niektórzy autorzy sobie ż... | Raptusiewicz
Rozumiem, że mógł chcieć taką w książkach idących na rynek zachodni, ale nie wierzę, by literat nie zdawał sobie sprawy, że w krajach najbardziej mu pokrewnych językowo będzie to budziło co najmniej zdziwienie.
Użytkownik: Raptusiewicz 29.12.2023 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Rozumiem, że mógł chcieć ... | dot59Opiekun BiblioNETki
Jeszcze jedno mi przyszło do głowy, czytam właśnie, że mieszka za granicą, więc może to kwestia dokumentów? Podobno ludzie emigrujący z Azji robią podobnie, jedna transkrypcja zamiast innej w każdym kraju, ale spekuluję tylko.
Użytkownik: Marylek 29.12.2023 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Rozumiem, że mógł chcieć ... | dot59Opiekun BiblioNETki
Nie wiem, jaka jest litera prawa jeśli chodzi o autorów, ale gdyby ten pan chciał zostać obecnie studentem polskiej uczelni, to nie miałby żadnego wpływu na to, że taką właśnie formę nazwiska miałby wpisaną do indeksu. Dziekanat też nie miałby wpływu.

Wot, przepisy. Nie wiem, czy i w jakim stopniu były konsultowane z językoznawcami ;)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: