Dodany: 08.05.2023 21:58|Autor: ilia
cytat z książki
Zdałem sobie sprawę, po raz pierwszy z taką jasnością (jasnością styczniowego powietrza), że to, co zostaje, to nie wyjątkowe chwile, nie wydarzenia, lecz właśnie to nicniedzianie się. Czas pozbawiony pretensji, by być wyjątkowym. Wspomnienia popołudni, w których nic się nie zdarzyło. Nic, poza życiem, w całej jego pełni. Delikatny zapach dymu drzewnego, krople, uczucie samotności, cisza, skrzypienie śniegu pod nogami, lekka trwoga zmierzchu, powolnego i niezmiennego.
Już wiem. Nie chcę przeżyć żadnego z tak zwanych wydarzeń ze swojego własnego życia - ani tego pierwszego wydarzenia, jakim są narodziny, ani tego ostatniego, które mnie czeka, oba są jednakowo nieprzyjemne. Tak jak nieprzyjemne potrafi być każde przybycie i odejście. Nie chcę też przeżyć znów swojego pierwszego dnia w szkole, pierwszego niezręcznego seksu z dziewczyną, ani wstąpienia do wojska, ani pierwszej pracy, ani tych próżnych uroczystości weselnych, ani... nic z tego nie sprawiłoby mi radości. Zamienię je wszystkie, razem ze stertą zdjęć wokół nich, na tamto popołudnie, gdy siedzę na ciepłych schodach przed domem, dopiero co przebudzony z popołudniowego snu, słucham bzyczenia much, śniła mi się ta dziewczynka, która nigdy się nie odwraca. Mój dziadek chodzi ze szlauchem po ogrodzie i ciężki zapach późnych letnich kwiatów unosi się w powietrzu. Nic jeszcze nie jest ostateczne, nic jeszcze mi się nie przydarzyło. Cały czas świata jest przede mną.*
---
* Georgi Gospodinow, "Fizyka smutku", przeł. Magdalena Pytlak, Wydawnictwo Literackie, 2021, s. 282-283.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.