Dodany: 15.04.2023 21:38|Autor: Asienkas

Geny czy wychowanie?


Książka, o której chcę wam opowiedzieć, okazała się pretekstem do zdradzenia pewnej rzeczy na mój temat. Pasjonuję się psychologią. Nigdy się jej nie uczyłam – z wyjątkiem fakultatywnych zajęć podczas jednego semestru na uniwersytecie. Można powiedzieć, że moje studia są samozwańcze i amatorskie, dlatego chętnie sięgam po różnego rodzaju popularnonaukowe publikacje z tej dziedziny. Akurat nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka ukazała się książka „Style charakteru”, której autor – Stephen M. Johnson – tłumaczy, jak kształtuje się osobowość. Zdecydowałam, że zapoznam się z jej treścią.

Odwieczne pytanie: geny czy wychowanie? Teza, jaką stawia autor książki to to, że nasz charakter kształtuj się we wczesnym dzieciństwie. Myślę, że nie ma tu nic odkrywczego, chociaż patrząc na własne dzieci, aż tak nie umniejszałabym znaczenia genów. Człowiek, który przychodzi na świat, od pierwszych dni rozpoczyna wielką lekcję życia, a doznane doświadczenia mogą go wzmocnić lub osłabić. Stephen M. Johnson piesze dużo o traumach i dysfunkcjach. Są tu również propozycje terapii itp. Z perspektywy rodzica może wydawać się to dość mroczne, jednak – jasno to ustalmy – to nie jest poradnik parentingowy.

W takim razie czym jest książka „Style charakteru”? Teoretycznie jest to propozycja, dla każdego, kto chce zgłębić temat, ALE... Musicie być przygotowani na okrutnie naukowy język. Autor nie daje taryfy ulgowej. Serwuje monotonny, najeżony fachowymi terminami wykład. Czy merytoryczny? Mnie trudno to ocenić, jednak czytałam wiele opinii, że książka jest wykorzystywana w życiu zawodowym, więc mniemam, że tak. Niemniej psychologia jest taką dziedziną, że zawsze warto przyjrzeć się, na kogo autor się powołuje (a tego ten nie ukrywa) i jak były przeprowadzone dane badania. Wiecie, w matematyce wynik wystarczy wyliczyć, a tu można nieco pomanipulować zmiennymi, żeby uzyskać pożądany efekt.

Podsumowując. Dla mnie laika, który lubi sobie poczytać, żeby zaspokoić ciekawość, język „Stylów charakteru” był za trudny. Książkę polecałabym studentom bądź absolwentom psychologii. Ja rozglądam się za „lżejszymi” publikacjami. Natomiast naukowość wywodu w żadnym miejscu nie umniejsza jego wartości, Dlatego jeżeli nie boicie trudnego, zimnego, naukowego wykładu, zapraszam was do czytania.

[Recenzja była publikowana na blogu oraz innych portalach czytelniczych]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 118
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: